@Sławek: niestety nie demonizuję - typowa poczta to 2 okienka i 10-15 osób w kolejce... 3/4 z nich chce płacić rachunki, odbierać emeryturę, znajdzie się ktoś kto nadaje kilka poleconych albo paczek. Na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje gdy stałem krócej niż pół godziny - z reguły moja wycieczka na pocztę się kończyła machnięciem ręki i kolejną próbą następnego dnia - najlepiej się zwolnić z pracy żeby nie trafić na kolejkę.
A w Twoim 150tys. mieście pewnie poczta łaskawie wyznaczy jeden urząd pocztowy. Ot taki urok mieszkania w mniejszych miastach...
Ja rozumiem gdyby poczta zrobiła swoje paczkomaty - wtedy nie trzeba się użerać z emerytami w kolejce, nie trzeba się specjalnie zwalniać z pracy żeby zdążyć w godzinach pracy urzędu. A tak? Dodany płatny email... niezła kpina.