A moim zdaniem za firefox'em stoją liberałowie i komuniści.
Pamiętam okres dominacji przeglądarki Microsoftu. Jeszcze 5 lat temu większość internautów korzystała z IE lub nakładek typu Avant Browser, Maxthon (MyIE)... Wśród elity popularna była Opera z obsługą kart, konfigurowalnym interfejsem i zaawansowanymi funkcjami, jednak ze względu na reklamy nie wybiła się powyżej 5%. Po wejściu Firefoksa jej udział spadł. To zapewne spowodowało o zmianie licencji na "freeware".
Jeszcze ponad 5 lat temu, gdy zaczynałem zabawę z tworzeniem stron, ignorowałem fakt istnienia innych przeglądarek - przecież nikt z nich nie korzystał :D Kursy HTML / JS wspominały o Netscape, ale zazwyczaj gotowe skrypty JS działały tylko w IE. Znaczniki typu , też wtedy bardzo przydatne ;) Kto przejmował się standardami?
Być może inaczej potoczyłaby się historia Internetu, gdyby Microsoft rozwijał swoją przeglądarkę regularnie i porządnie ją zabezpieczał. Należy pogratulować przede wszystkim polskim informatykom za szerzenie wiedzy i walkę z tworzeniem serwisów tylko dla wybranej przeglądarki bądź systemu.
Firefox wykorzystał sytuację i miał otwartą drogę, aby sięgnąć gwiazd :)
Chrome jednak powoli rewolucjonizuje wszystkie przeglądarki. Brakuje mu jeszcze wiele funkcji, ale zapowiada się ciekawie. Szybki start programu i wysoka wydajność sprawiają, że sukces jest już bliski.
FF to fajna przeglądarka, która z powodzeniem zrzynała kolejne rzeczywiste innowacje od Opery.:P
Nie, żeby coś. FF uważam za jedną z lepszych jeśli nie najlepszą przeglądarką, ale jakiekolwiek mówienie tu o innowacyjności jest bzdurą.
Jak się śledziło rozwój Opery to wyraźnie było widać ciekawe nowe pomysły: gesty myszy, przeglądanie w zakładkach, szybkie wybieranie, widżety, teraz Opera Turbo i Opera Unite.
A FF?
Jedynie powielał to co inni już dawno wymyślili...
Zgadza się, tylko czy to była wina Opery, czy też twórców strony, którzy nie potrafią napisać poprawnego kodu? Nie czarujmy się - Opera generalnie lepiej obsługuje standardy, niż FF, ale też wymaga bardziej restrykcyjnego ich przestrzegania, stąd na kiepsko napisanych stronach mogą pojawiać się problemy. Logika, że "tu się więcej otwiera" jest bez sensu - były czasy, gdy to na IE wyświetlało się najwięcej stron, a nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie twierdził, że jest to lepsza przeglądarka od FF.
Jako użytkownik Opery życzę Firefoksowi wszystkiego najlepszego, bo chociaż zbyt wielu innowacji nie wniósł, dzięki innym cechom to właśnie jemu udało się przełamać dominację Microsoftu, obudzić w ludziach świadomość, że Internet to nie jest to niebieskie "e" na pulpicie i unormować branżę IT. Bez niego wciąż ludzkość siedziałaby w epoce kabla łupanego.
FF używam od zawsze, można powiedzieć. Cały czas się rozwija i to jest jej plus. Inne oczywiście też, ale ona zawsze pod kontem użytkownika i jego wygody.
----
http://www.naszeaikido.fora.pl
Co do Opery to pewnie dzisiaj to Ona mogła by mieć ponad połowę polskiego rynku a FF jakieś 10%. Niestety Operę zamordowały 3 rzeczy:
1. Rygorystyczne traktowanie standardów. FF dopuszcza błędy w kodzie i potrafi sobie z nimi radzić. Ale były to błędy które popełniali twórcy stron pod IE. FF wykazał się elastycznością.
2. Opera była komercyjne, sporo czasu miała reklamy itp gdzie FF był darmowy i ogólnodostępny. Ludzie wychodzą z założenia że nie ma co płacić jak można mieć za darmo. Z Windowsem też tak myślą. Dlatego Linux ma u nas 0.5% a OS X prawie nie istnieje. Bo nikt nie płaci za Windowsa - ponad połowa polaków ma go z torrentów.
3. Firefox zdobył partnera w Google (i pieniądze co za tym idzie), był otwarty więc zdobył sobie społeczność i rzeszę programistów pomagających w projekcie (na dzień dzisiejszy jest ok 1000 ochotników rozwijających FF). Bez cudacznych reklam i wielomilionowych kampanii reklamowych jak w wypadku MS - Firefox rozplenił się dzięki tej społeczności.
Teraz sami widzicie. FF nadal się rozwija. IE upada a Opera dopiero zdobywa popularność. Ale rynek się przepełnia. Mamy już Chrome, użytkownicy Windowsa i OS X mają Safari i mamy szereg innych przeglądarek.
Mnie to wali. Tak długo jak nie ma zabugowanego IE a reszta przeglądarek trzyma poziom jeżeli chodzi o standardy.
Osobiście jestem wiernym fanem Opery. Ale instaluje FF na każdym kompie, który idzie do klienta (pracuje w serwisie komputerowym) Uważam, że najważniejszym osiągnięciem FF było przełamanie monopolu IE. I z tego najbardziej się cieszę. Wszystkiego najlepszego dla FF.
Nie ważne czy to FF czy Opera, ważne że to nie jest IE!
Sorry, co wy z tymi operami wyskoczyliście, tu mowa o firefoxie. IMHO. nawet gdyby opera nie miała kiedyś reklam to i tak byłaby gdzie teraz jest.. Firefox może czuć się zagrożony teraz nie przez operę, a chrome (diabelnie szybkie).. Z tych popularnych używałem opery 7 i 8 (cyrk), używałem też mozilla suit (całkiem niezłe ale zwykły kowalski utopi się w opcjach) i firefox (minimum i reszta w rozszerzeniach).. Firefox o wiele szybciej wyświetla strony od IE i dodatkowa zaleta - rozszerzenia - to dzięki nim można sobie wstawić opcje których nie ma inny browser albo wybrane opcje z kilku różnych browserów, a niepotrzebne rozszerzenia olać.. ;] Rozszerzenia te są zarazem łatwe w obsłudze jak i instalacji..
Wg mnie historia wyglądała jakoś tak: silnik Gecko (i oparta o nią Mozilla i resztki Netscape'a) był pierwszą próbą stosowania się do standardów sieciowych. Rozwijał się kilka lat, mając znikomą popularność, za to zdążył na prawdę "dojrzeć". Później, mniej więcej w tym samym czasie do standardów zaczęła się stosować Opera (wcześniej próbująca udawać zachowanie IE), pojawił się Firefox, pierwsza porządna przeglądarka zdobywająca masowego użytkownika, a także inne silniki renderujące (wolnIEj lub szybciej) zaczęły dostosowywać się do standardów. Dziś wg mnie nie ma się co wykłócać czy lepsza jest Opera czy FF czy coś jeszcze. Cieszmy się, że jest spory wybór porządnych, dojrzałych przeglądarek, w coraz większym stopniu zgodnych ze standardami, a czasy w których przygotowywało się wszystkie bardziej skomplikowane elementy stron 2 razy pod IE i Netscape'a (a potem przez jakiś czas jeszcze 3 - pod standard) już nie wrócą. A i same standardy zaczęły się rozwijać szybciej :)
Popieram to co mówi @aaa. Opera "ma wszystko co potrzeba", Firefox ma wtyczki od wszystkiego co potrzeba, Chrome i Safari mają szybkość. W Chrome poważnie się zastanawiają nad wprowadzeniem wtyczek jak w Firefox. Ciężki orzech do zgryzienia bo się boją czy po takiej modyfikacji Chrome pozostanie tym samym szybkim Chrome i będzie nadal równie bezpieczny.
A ja się cieszę że za jakiś czas może przestanę pisać IF IE. Niedługo zacznie się totalna ignorancja IE6. Zostanie do zabawy IE 7 i 8 (8 wymaga tylko nielicznych poprawek całe szczęście w porównaniu do poprzedników). A za parę lat będzie pisanie tylko ze standardami :-D Mióóóód :-D
Hmmm... Nawet nie wiedziałem, że aż tyle osób tutaj zajmuje się tworzeniem stron WWW. Pozdrawiam i ciesze się że jesteście przeciwko psuciu standardów.
NO TO MOZE LYZKA DZIEGCIU DO TEGO SLOIKA MIODU KTORY WYLALISCIE, GDYZ NIE MA RZECZY IDEALNYCH
NAJNOWSZE WERSJE ŻRĄ RAM JAK GLUPIE I TO JEST WADA OPROCZ TEGO WTYCZKI Z WERSJI 2.X NIE SA CZESTO KOMPATYBILNE Z 3.X A ZATEM JEST ICH MNIEJ DLATEGO JA ZOSTALEM NA WERSJI 2.X I JEST OK
TENDENCJA JEST NIESTETY TAKA JAK W PRZYPADKU GG, WERSJA 6.0.X JEST DO TEJ PORY NAJLEPSZA A CORAZ POZNIEJSZE ŻRĄ CORAZ WIECEJ ZASOBOW NIE DAJAC NIC EFEKTYWNEGO W ZAMIAN, OBY FIREFOZ NIE POSZEDL Tą DROGą GDYż LUDZIE PRZERZUCA SIE NA OPERE - NO ALE ZOBACZYMY
Firefox jak dla mnie jest niezastąpiony. Inne przeglądarki uruchamiam głównie przy sprawdzaniu wyświetlania budowanych stron.
Ogromne ilości wtyczek i ciekawe motywy, cóż więcej... no może mnie RAMu ;-)
--
kontrola laptopów w 24h :-)
W ciul osób robi strony, gimnazjaliści, licealiści i starzy wyjadacze, chyba tworzenie stron to jedna z najpopularniejszych prac, jakie można wykonywać na komputerze :D Ale twórca, twórcy nie równy... Gimnazjaliści robią te małe niewymagające strony zazwyczaj...
FIREFOX??? To mocno przereklamowany towar. To nie jest przegladarka internetowa tylko naszprycowany bajerami dla głupoli "internetowy program komputerowy". Na moim PC tylko Opera chodzi sprawnie. Na dziendobry mam na tapecie 9 serwisow z roznych stron swiata i tylko klikam zakladke a okno natychmiast mi sie pojawia i wszystko u mych stop natychmiast. Kiedy dalem sie namowic na Firefox'a okazalo sie ze juz przy 2 zakladkach komputer sie zaczal jakac, kisic, kaszlec i sam Bog wie co tam jeszcze dolegalo. W serwisie powiedzieli ze Firefox jak Vista zagarnia wszelkie wolne zasoby dla siebie bo tak jest wyposazony w rozne zbedne gadzety (Windows tez ma polowe kodu do wywalenia!) ze tylko niwy procek i nowe kosci RAM moga pomoc. No to dziekuje za taki smierdzacy klocek i spuscilem to g... do kilba. Od tamtej pory nikt mnie nie przekona do innej przegladarki niz Opera mimo ze PC mam juz najnowszej generacji. Opera, tylko Opera! A o Internet Explorer wogole zapomnijcie bo to badziewie to nawet bezpieczne nie jest. A jakie uczynne? Zawsze chce zrobic to czego ja nie chce :-D