Bez upoważnienia - to żeby grzebać w konsoli, suszarce czy pralce mam mieć zgodę producenta ? To w takim razie jak z prawem własności - w końcu jestem w pełni właścicielem sprzętu i mogę sobie robić z nim co zechcę i przerobić np. lodówkę na piekarnik czy tylko jestem użytkownikiem i zapłaciłem za możliwość łaskawego użytkowania produktu tylko zgodnie z wytycznymi producenta ??? Czyli np. za rzucanie komórką w dal pójdę siedzieć bo wg. producenta nie do tego służy ?
To przeróbka samochodu z benzyny na gaz to też nielegalne bo producent tego nie przewidział i ma być tylko na "benzin" i basta ?!?
Bo jakoś nie widzę prostego związku z grzebaniem z lutownicą w konsoli z art. 287 KK - na siłę naciąganie....
Pomijając bzdurność całej sprawy i bezpodstawne zatrzymanie wróćmy do problemu kopi zapasowych.
Prawnie MOGĘ wykonać kopię zapasową ale jak ją wykonam to ŁAMIĘ PRAWO ? Gdzie tu sens ? Skoro mogę wykonać kopię zapasową to chcę by moje urządzenie tą kopię zapasową odtwarzało. Skoro nie odtwarza to należy je przerobić. A skoro tego nie potrafię to robi to ktoś kto potrafi. I robię to z MOIM urządzeniem więc gdzie podstawa do zatrzymania ? Przecież pierwszy lepszy prawnik zjedzie prokuratora na całej linii.
Pomijam drobny fakt. Na PC wiele gier chodzi bez płyty (ot taki nasz Wiedźmin w nowej edycji). Ale konsola to inna sprawa. Płyta musi być w konsoli a płyty się niszczą. Co, od teraz będę może brał pisemną gwarancję dystrybutora gry że biorąc na siebie wszelkie koszta - wyśle mi niezwłocznie autoryzowaną kopię płyty w momencie gdy oryginalny nośnik zostanie uszkodzony.
Jak dla mnie to jest łamanie praw oskarżonego.
Była wielka akcja przestrajania odbiorników radiowych i nikt za to nie poszedł siedzieć. W czasach rozwoju kablówki masowo zmieniano tunery w tv, aby miały szerszy zakres i też nikt nie poszedł siedzieć.
Tak samo też mogę zlecić dostosowanie mojej konsoli do odtwarzania mojej kopii zapasowej mojej gry i nie mogą nikogo za to posadzić.
Jak ktoś kupił sprzęt to może robić z nim co chce. Jeżeli czegoś takiego nie akceptują to niech obniżą ceny o połowę. Konsoli nie posiadam, ale w swojej komórce pod jednym przyciskiem mam funkcje coś jak ctrl+alt+delete. Z softem operatora po użyciu tego przycisku moja komórka automatycznie łączyła się z internetem nabijając mi przy tym rachunek, ale jak zmieniłem soft to ten problem mam już z głowy. W salonie jak pytałem się o tą funkcję to odpowiadali mi, że to ma tak być i nic z tym nie mogą zrobić. Z tego wynika, że mamy się cieszyć jak dzieci, gdy wciskają nam jakieś dziadostwo? Aresztowanie za takie typu rzeczy to absurd.
Oczywiście od razu odezwała się masa zbulwersowanych posiadaczy konsol, którzy mogą z nimi zrobić co chcą, a DI jest głupie bo nie pisze że policja ma coś z głową. Ludzie, nauczcie się, że to strona z informacjami prasowymi, które z założenia są BEZSTRONNE.
Jeżeli zamierasz dalej lamentować, jak bardzo cie wkurza że nie możesz przerobić lodówki na piekarnik bo cię zamkną, niestety, daj sobie spokój - tutaj ci nikt nie pomoże. Było już kilka podobnych artykułów i takich kretyńskich komentarzy mam już po dziurki w nosie.
Właśnie jedna droga gra na xbox 360 za którą zaplaciłem ponad 200zł przestała byc widoczna w ixie , co mam teraz zrobic moge ja gdzies wymienic ? przeciez zaplacilem za gre 240 zl a zniszczył sie nosnik wart 50 groszy ?
co za pseudo znawca prawa napisal ten artykul!ludzie nie czytajcie takich głupot.przerabianie konsoli jest legalne nie legalne jest posiadanie kopi zapasowych!przestępstwo opisane w art. 287 Kodeksu Karnego - gdzie tu powiazanie z wyzej wymieniona sytuacja?
Czy ktoś z bardziej światłych ode mnie czytelników może mi przełożyć,który fragment z wytłuszczonego na zółto przepisu na siłę podpinają pod przerabianie konsol ???? Bo ja szary człowiek nie widzę związku. Czy przerabiający wyżądza innej osobie szkodę (skoro za jej wiedzą na jej prośbę dokonuje przeróbki) - bo na mój mały misi rozumek to ten przepis jest zbyt ogólny - teoretycznie odpłatne przerobienie każdego programu powinno być karalne. Proszę o pomoc w interpretacji
"Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej(...)" jeżeli robiłby to za darmo, to by nie mieli prawa (przynajmniej na podstawie tego kruczku) go zatrzymać, oto Polskie prawo