Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~impassive

    Znowu eurosocjaliści się o mnie martwią? Moje uszy, mogę robić z nimi, co mi się podoba. Wara socjalistom od moich uszu. Precz z Czwartą Rzeszą!

    29-09-2009, 08:38

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~2jacek2

    niedlugo będą dobierac nam kolory skarpetek

    29-09-2009, 08:42

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~VoytekS

    No i co w tym nowego? Odtwarzacze Sony, nawet te leciwe (np. MZ-N10), posiadają już taką funkcję. Poza tym nikt nikogo nie zmusi do słuchania cicho, a jedynie wymusi dokonanie świadomego wyboru natężenia "hałasu". Sądząc po komentarzach czytanie ze zrozumieniem to duży problem w naszym kraju. No cóż... amerykanizujemy się... niedługo napiszą instrukcję obsługi do zapałek, noża, wykałaczki... Zdrowy pomyślunek wciąż w cenie.

    29-09-2009, 08:55

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: ~impassive]

    A według mnie bardzo dobry pomysł, o ile oczywiście całe to przedsięwzięcie ma się ograniczyć do zaleceń i dodatkowych funkcjonalności sprzętu.
    Dla przykładu podam Creative MuVo, który wzorowo realizuje funkcję ograniczenia głośności. Po zainstalowaniu dedykowanej aplikacji możliwe jest określenie maksymalnego poziomu dźwięku. Ograniczenie można zablokować hasłem. Nic więc nie stoi na przeszkodzie by rodzice odpowiednio skonfigurowani urządzenie zanim dadzą je swoim dzieciom.

    29-09-2009, 09:13

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Fulleks
    m
    Użytkownik DI Fulleks (6)

    teraz czekamy tylko na racje żywnościowe, maksymalną ilość alkoholu i czas spędzany przed komputerem. Unia zajmuje się sprawami socjalnymi które powinny być wyborem obywatela, zapalniczki, odtwarzacze co jeszcze ? A my wszyscy za to płacimy ;)

    29-09-2009, 09:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kuku

    a ja mialem nadzieje, ze chodzi o tych "ulicznych grajków" :/ bo czasem nie idzie wytrzymac jak sie jedzie autobusem i kretyni/kretynki puszczaja jakie g*wno z telefonów ile fabryka dala :/

    29-09-2009, 09:40

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~salceson

    Jeśli dobrze pamiętam to mój iRiver z firmware EU miał ograniczoną głośność do jakiegoś poziomu. Po wgraniu firmware koreańskiego lub US mógł odtwarzać zdecydowanie głośniej.

    29-09-2009, 10:11

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Użytkownik DI użytkownik wyrejestrowany

    No i dobrze, że dbają o zdrowie obywateli bo słuchanie muzyki przez douszne słuchawki jest wyjątkowo podstępne. Sam tego nie używam odkąd z zaskoczeniem odkryłem, że po przejażdżce z (jak mi się wydawało) cicho nastawioną muzyką autobusem słyszę wszystko jak przez watę... Na szczęście było to tylko chwilowe.

    29-09-2009, 10:33

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~sceptyk

    Pomysł może dobry, ale nie realizowalny. Głośność zależy też od czułości samych słuchawek. To się da zrobić, gdy odtwarzacze będą miały na stałe przyłączone słuchawki. Po zmianie starych słuchawek Creative na nowe, podobne też tej firmy, musiałem głośność ustawić dwa razy mocniej, aby mieć ten sam poziom.

    29-09-2009, 10:58

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kolumbijczyk

    Co do samych sluchawek to one podnosza jakosc a nie glosnosc. Z tymze poziom glosnosci lezy takze w JAKOSCI. Im mniej zakresu jest gubionego tym jest lepiej odzwierciedlany w sluchawkach. Fakt ze sa sluchawki "boostery" ale to zle swiadczy jedynie o ich producencie.

    Sam zaluje ze nie bylo kiedys takiego przepisu. Zniszczylem sobie sluch jako dziecko tylko dlaego ze nie bylem etgo swiadomy. Ciagle slysze ok ale juz widze ze na prawe ucho slysze gorzej i czasem nie rozumiem co ktos powie. A wiem ze zawsze bylem dzieckiem ktore myslalo w ten sposob:"na papierosach napis palenie zabija wiec nie wolno palic". ZAWSZE trzymalem sie przepisow jakas taka manie mialem i teraz dalej mialbym swietny sluch. Coz... moze innych to uswiadomi bo ja nigdy nie wierzylem ludziom tylko przepisom.

    29-09-2009, 11:26

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • wojciech0000
    m
    Użytkownik DI wojciech0000 (16)

    glusi i tak beda "sie produkowac" bo i w autach glosniki tak wyja ze niekiedy nie slychac nadjezdzajacego auta;mimo zamknietych w nim okien; a slychac wycie czegos w rodzaju "muzyki".kierowca w takim pojezdzie nie slyszy nawet syreny karetki jadacej bezposrednio za nim. glupota jest wszechobecna........

    29-09-2009, 12:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~pedagog
    [w odpowiedzi dla: ~kolumbijczyk]

    a gdzie byli rodzice?

    29-09-2009, 13:06

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • de0
    m
    Użytkownik DI de0 (1069)

    dobroczyńcy
    dzisiaj "zadbają" o Wasz słuch...
    jutro o kolor marchewki...
    za rok o długośc papieru toaletowego...
    za 10 lat będziecie wszyscy wyglądali tak samo.
    jeśli faktycznie chcą dbać o ludzki słuch niech uregulują takie parametry jak pasmo przenoszenia a nie poziom dźwięku/moc.
    taka gówniana regulacja nic nie wnosi poza kosztami.

    29-09-2009, 14:38

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: de0]

    Nie przesadzaj. To akurat wydaje się sensowne, pod warunkiem, że będzie to jako bonus a nie odgórne obcięcie poziomu wzmocnienia.
    Dla mnie praktycznie nie istnieje pojęcie pasmo przenoszenia, bo tak samo słucha mi się mp3 320kb/s jak 96kb/s. Dopiero przy niższych bitratach odczuwam dyskomfort. A są ludzie, którzy nie mogą już słuchać 196kbps.
    Natomiast duże znaczenie ma dla mnie poziom mocy.

    29-09-2009, 15:23

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Qyon

    Ech.. sensowne? To, że wymysł urzędnika zgadza się akurat z Twoim przekonaniem, nie oznacza:
    a). Że to jest wolność
    b). Że zawsze tak będzie

    Jak widać, wraca nowe...

    29-09-2009, 15:32

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)