A no tak... Kajam sie niniejszym... Na usprawiedliwienie dodam, ze plaga bezmyslnego zasmiecania jezyka polskiego angielskimi slowami jest tak rozpowszechniona wsrod internetowych dziennikarzy, ze z gory zakladam bezmyslnosc. Wiec winni sa koledzy dziennikarze (ze tak po polsku zwale wine na innych). ;-)
Epu za pewnie Ciebie, skoro się tym tak podnieciłeś w swoim wpisie. Ech...
Ja też co prawda nie jestem fanem futbolu, ale zazwyczaj jak nie ogladam albo nie znam się to się niewypowiadam, czego i Tobie życzę....W tym wypadku było to zwykłe świństwo, za jakie toczy się teraz w polskiej lidze wiele spraw....
Zanotowałem kilka fragmentów komentarzy sprawozdawców Polskiego Radia z czwartkowego meczu:
Jego twarz pokryta bruzdami jak jakieś dorzecza amazonki.
Dobrze, że Beenhakker dobrze że oparł się o poręcze boksu bo powinien już mdleć.
Austriacy jak w pojedynku myśliwy - zwierzyna.
Całe ciało napracowało sie przy wyrzucie piłki. Dobrze, że niedokładnie.
Nawet polscy kibice chwilami przestają wierzyć w to, co się dzieje.
Ręce niczym skrzydła holenderskiego wiatraku, nos zakończony takim jakby kartoflem,
Przydałby się jeszcze jeden walc, ale walczyka nie będzie.
Złapali się, jakby tańczyli na lodzie.
To my dziś jesteśmy diabłami, chociaż ubrani w anielskie stroje.
Panowie, piłka nożna to nie szachy - trzeba grać dalej.
Ale gdzie bramka a gdzie piłka. To dwa rożne światy
Otrzymał pochwały od Beenhakkera, otrzymał i bidon od naszego masażysty.
Bo ten synek jeszcze nie zdoła powiedzieć - tato byłeś wspaniały!!!
Pozdrawiam,
Głowy do góry !!!
Kilka wybranych fragmentów komentarzy sprawozdawców sportowych Polskiego Radia z wczorajszego meczu.
Jego twarz pokryta bruzdami jak jakieś dorzecza amazonki.
Dobrze, że Beenhakker dobrze że oparł się o poręcze boksu bo powinien już mdleć.
Austriacy jak w pojedynku myśliwy - zwierzyna.
Całe ciało napracowało sie przy wyrzucie piłki. Dobrze, że niedokładnie.
Nawet polscy kibice chwilami przestają wierzyć w to, co się dzieje.
Ręce niczym skrzydła holenderskiego wiatraku, nos zakończony takim jakby kartoflem,
Przydałby się jeszcze jeden walc, ale walczyka nie będzie.
Złapali się, jakby tańczyli na lodzie.
To my dziś jesteśmy diabłami, chociaż ubrani w anielskie stroje.
Panowie, piłka nożna to nie szachy - trzeba grać dalej.
Ale gdzie bramka a gdzie piłka. To dwa rożne światy
Otrzymał pochwały od Beenhakkera, otrzymał i bidon od naszego masażysty.
Bo ten synek jeszcze nie zdoła powiedzieć - tato byłeś wspaniały!!!
Pozdrawiam,
Głowy do góry !!!