W tym roku po wakacjach obserwowaliśmy dramatyczny finał aukcji na częstotliwości LTE. Ta aukcja przeciągała się, bo była źle przygotowana. Ceny szybowały w górę, bo nikt nie chciał odpuścić. Oddalało to w czasie moment wprowadzania nowych usług. Poza tym zawrotne ceny częstotliwości raczej nie zwiększają szans "zwykłych konsumentów" na tanie usługi.

Wreszcie Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji postanowiło zakończyć aukcję wariantem forsownym. Zaproponowało zmianę rozporządzenia dotyczącego aukcji. Nie spodobało się to niektórym operatorom i organizacjom branżowym. Mówiono, że była to zmiana zasad gry w trakcie samej gry. Podnoszono, że aukcję zakończoną w ten sposób będzie można kwestionować. Polkomtel i P4 posunęły się nawet do apelowania do Prezydenta, aby ten zaskarżył rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego. Play apelował do pani Premier, aby podjąć działania w kierunku uchylenia rozporządzenia. Wtrącił się nawet udziałowiec P4, który groził rządowi wszczęciem postępowania przed sądem arbitrażowym. 

Aukcja zakończyła się w październiku. Orange był generalnie zadowolony z wyniku, podobnie jak Play. Firma T-Mobile od razu przyznała, że rozważa podjęcie kroków prawnych, co nie wróżyło dobrze. Polkomtel zwlekał z wydaniem oświadczenia... aż do dziś. 

Polkomtel: To było za drogo

Dziś Polkomtel oświadczył, że "analizując modele kosztowe dalszego rozwoju sieci (...), podjął decyzję, że bardziej opłacalne i efektywne (...) będzie rozwijanie sieci na częstotliwościach innych niż 800 MHz".

Polkomtel propagował koncepcję wspólnej sieci dla wszystkich operatorów. Dwie sieci po maksymalnie dopuszczalne prawnie 15 MHz (2x15 MHz) miały być jedynie etapem przejściowym w kierunku jednej sieci 1x30 MHz.

- W tym kontekście jednak zaskakujące było licytowanie po 10 MHz (razem 20 MHz) przez współpracujące ze sobą i współkorzystające z częstotliwości firmy Orange i T-Mobile. Polkomtel wycofał się z aukcji z aktywnego licytowania bloków 800 MHz w marcu 2015 roku na poziomie około 360 mln PLN za jeden blok. Polkomtel ogłosił, że stwarza w ten sposób szanse innym uczestnikom na szybsze zakończenia aukcji na racjonalnych biznesowo poziomach cenowych i jest zainteresowany współpracą z nimi dla realizacji wyżej opisanego celu (...) W wyniku aukcji, ceny za jeden blok osiągnęły 1,5-2,1 mld, czyli więcej niż wcześniej spodziewano się uzyskać z całej aukcji za wszystkie bloki. Są to najwyższe ceny w Europie. Należy przy tym zwrócić uwagę na fakt ogromnej różnicy w cenach za jeden blok – NetNet czy T-Mobile muszą zapłacić o prawie 40% więcej za blok niż Orange czy Play. Są to ceny o kilkaset procent wyższe niż planowane - czytamy w oświadczeniu firmy. 

Polkomtel: Obejdziemy się bez 800 Mhz

Zdaniem Polkomtela rozstrzygnięcie aukcji na 800 MHz nie prowadzi do możliwości stworzenia jednej lub dwóch sieci, ale do niekorzystnego rozdrobnienia pasma. Analizy Polkomtela wskazują, że nieopłacalna byłaby współpraca z podmiotami, które wylicytowały częstotliwości 800 MHz na tak wysokich poziomach cenowych. 

- Sieć 800 MHz może zostać docelowo zastąpiona przez nowe, planowane na najbliższe 2-3 lata inwestycje w rozbudowę sieci 1800 MHz przy zastosowaniu technologii ODU-IDU, pozwalającej osiągnąć zasięg sieci zbliżony do częstotliwości 800 MHz. Kolejnym istotnym rozwiązaniem będzie refarming częstotliwości 900 MHz oraz 2100 MHz. W efekcie spodziewany jest wyższy poziom jakości usług dostępu do Internetu niż w przypadku sieci 800 MHz, przy znacznie niższych nakładach kapitałowych. Docelowo może przełożyć się to na atrakcyjniejsze usługi i ceny dla klientów niż w przypadku rozbudowy sieci na częstotliwości 800 MHz - oświadczył Polkomtel. 

Polkomtel opracowuje model rozwoju sieci w oparciu o częstotliwości 900 MHz, 1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz. O szczegółach planu inwestycyjnego Grupa Kapitałowa Cyfrowy Polsat ma informować w terminie późniejszym.