Co zrobił rząd by poprawić dostępność danych publicznych? Przed czym nie może bronić się ZUS? Co mają Strażnicy Teksasu do znaku towarowego producenta alkoholu? O tym oraz o innych ciekawych sprawach piszemy w cotygodniowym przeglądzie (e)prawnym.
reklama
poruszaliśmy następujące ciekawe tematy z okolic internetu, technologii i prawa.
Poza tym na koniec tygodnia chcemy wam zasygnalizować następujące wydarzenia i tematy.
We wtorek Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie ustanowienia „Programu otwierania danych publicznych”, przedłożoną przez ministra cyfryzacji. Program ma poprawić standardy otwierania danych publicznych i ich jakość, umożliwi jak najszersze ponowne wykorzystywanie informacji sektora publicznego oraz zwiększy liczbę danych dostępnych na portalu danepubliczne.gov.pl.
Cele szczegółowe programu to m.in.: wsparcie innowacyjnych firm i przemysłu kreatywnego; poprawa jakości życia obywateli dzięki budowie innowacyjnych usług i aplikacji na podstawie danych gromadzonych przez podmioty publiczne; zwiększenie przejrzystości i skuteczności funkcjonowania organów administracji publicznej, usprawnienie działalności urzędów, umożliwienie obywatelom udziału w sprawowaniu władzy i procesie ponownego wykorzystywania danych publicznych.
Aby ułatwić ponowne wykorzystywanie danych publicznych i metadanych będą one przygotowane tak, aby były zrozumiałe dla odbiorców oraz udostępnione w formacie sprzyjającym ponownemu wykorzystywaniu. Dane publiczne i metadane mają być dostępne także przez interfejsy programowania aplikacji (API).
Forsal.pl pisze o tym, że ZUS okazuje się bezbronny wobec "szarej strefy". Dlaczego? Bo wystarczy nie wpisywać swojej działalności do CEIDG i brak jest podstaw do obejmowania ubezpieczeniami społecznymi osób prowadzących działalność gospodarczą bez dopełnienia rejestracji. Wpis do ewidencji ma przecież charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny. To oznacza, że jedynie potwierdza działalność, a nie decyduje o tym, czy możemy mówić o prowadzeniu biznesu, czy nie. Genialne.
Prezes UOKiK wydał zgodę na utworzenie wspólnego podmiotu przez cztery największe polskie spółki energetyczne. Celem wspólnego podmiotu - ElectroMobility Poland - ma być stworzenie podstaw do budowy elektromobilności w Polsce. Działalność spółki ma wpłynąć na rozwój rynku pojazdów elektrycznych i umożliwić polskim przedsiębiorcom konkurowanie za granicą.
Zdaniem UOKIK zakres działalności uczestników koncentracji i wspólnego podmiotu nie pokrywa się. Nie ma więc zagrożenia, że siła przedsiębiorstw energetycznych zostanie przeniesiona na rynki, na których będzie obecny nowy podmiot.
Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało ciekawe wyniki badań na temat e-administracji w Polsce. Wynika z nich, że wśród użytkowników e-administracji można wyróżnić nich 3 typy. W grupie osób z praktyką w załatwianiu spraw urzędowych przez internet mamy użytkowników aktywnych (25%) oraz nieprzekonanych (29%). Pozostałą część stanowią niedoświadczeni (46%), którzy do tej pory nie korzystali z usług publicznych online.
Tylko 28% NIEPRZEKONANYCH woli załatwiać sprawy urzędowe przez internet, podczas gdy większość (56%) wybiera kontakt osobisty. Ta grupa znacznie rzadziej niż w poprzednia pozytywnie ocenia sposób świadczenia usług e-administracji (53%). Na gorszą ocenę mogą wpływać doświadczenia NIEPRZEKONANYCH internautów: blisko połowa z nich (47%) załatwiła swoją sprawę tylko częściowo, a 18% bez powodzenia.
Prokuratura Krajowa zdecydowała o zamknięciu strony internetowej zlikwidowanej niedawno Krajowej Rady Prokuratury. Niestety oznacza to, że obywatele nie mają dostępu do archiwalnych uchwał, protokołów czy stanowisk Krajowej Rady Prokuratury. Jest to pewien problem z punktu widzenia polityki informacyjnej państwa. O sprawie pisze Gazeta Prawna.
Pisaliśmy już o wyrokach w sprawie tzw. opłaty reprograficznej, a kolejnym takim wyrokiem jest ten w sprawie C‑110/15. Został wydany wczoraj.
Trybunał orzekł, że Prawo Unii Europejskiej stoi ono na przeszkodzie uregulowaniom krajowym w których, po pierwsze, uzależniono zwolnienie producentów i importerów urządzeń i nośników przeznaczonych do używania oczywiście innego niż kopiowanie na użytek prywatny z uiszczenia opłaty za kopię na użytek prywatny od zawarcia umów między podmiotem, który ma monopol ustawowy związany z reprezentacją interesów autorów utworów, a podmiotami zobowiązanymi do uiszczenia rekompensaty lub ich stowarzyszeniami branżowymi, oraz po drugie, przewidziano, że zwrotu takiej opłaty – gdy została nienależnie uiszczona – może żądać wyłącznie użytkownik końcowy wspomnianych urządzeń i nośników.
Sprawa dotyczyła uregulowań zawartych w prawie włoskim.
Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała swoje stanowisko w sprawie pośrednictwa dostawców usług płatniczych w płatnościach za udział w grach hazardowych organizowanych w Internecie.
Zdaniem KNF dostawcy usług płatniczych mogą przyczyniać się funkcjonowania e-hazardu. Przesłankę świadomego (zamierzonego) pośredniczenia niektórych dostawców usług płatniczych w transferach środków płatniczych pochodzących z przestępstw skarbowych związanych z hazardem mogą stanowić umowy zawierane pomiędzy dostawcami usług płatniczych i urządzającymi gry hazardowe. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż dostawcy usług płatniczych zawierając umowę posiadają wystarczającą wiedzę, która pozwala stwierdzić w płatnościach jakiego rodzaju będą pośredniczyć.
Więcej na stronie KNF.
Wspominalismy już, że Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne ZAiKS dotyczące umorzenia odsetek od zobowiązań podatkowych w podatku od towarów i usług za poszczególne okresy rozliczeniowe w latach 2007 oraz 2009 r.
W oświadczeniu na swoim stronie ZAIKS przekonuje, że sprawa nie jest całkiem zamknięta. Jego zdaniem Polska do 2011 r. nie dokonała właściwej implementacji przepisów unijnego prawa podatkowego – w szczególności przepisów Dyrektywy Rady 2006/112/WE z dnia 28 listopada 2006 w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej. Tym samym brak było w polskiej ustawie o VAT odpowiednich regulacji odpowiadających przepisom wskazanej Dyrektywy, co skutkowało całkowitym niedostosowaniem prawa polskiego do wymagań nałożonych w tej dyrektywie na państwa członkowskie.
Drużyna baseballowa Texas Rangers ma zastrzeżenia do znaku firmy Bacaradi. Znak "Tang" powiązany z napojem alkoholowym otrzymywanym z herbaty wydał się "strażnikom" zbyt podobnym do znaku ich drużyny. Właściwie jedynym podobnym elementem jest... podobna litera "T". O sprawie pisze Bna.com.
Otwarte licencje zaczynają się pojawiać w świecie druku 3D, ale Michael Weinberg przypomina, że nie wszystko wydrukowane przy pomocy technologii 3D jest chronione przez prawo autorskie. W rzeczywistości więc licencje mogą sugerować istnienie ochrony tam, gdzie jej nie ma. Szczegóły w BoingBoing.
Kto chciałby patentować papierową torebkę? Apple oczywiście. Chodzi rzecz jasna o bardzo konkretny rodzaj toreb i sposób ich wytwarzania. O sprawie pisze The Register.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|