Google nie ma zamiaru biernie patrzeć, jak Apple i Palm podbijają rynek swoimi nowymi smartfonami. Firma zapowiedziała, że w sierpniu pokaże najnowszą wersję telefonu z systemem operacyjnym Android, która znajdzie się w sprzedaży czwartego największego operatora komórkowego w Stanach Zjednoczonych, czyli T-Mobile.

Nie ulega jednak wątpliwości, że dogonienie konkurentów, którzy wypuścili na rynek Palm Pre oraz iPhone'a 3GS będzie bardzo trudne. Już teraz widać, że Google za późno weszło na ten rynek. Firma potrzebowała ponad pół roku, by sprzedać milion egzemplarzy swojego telefonu, podczas gdy Apple pół miliona iPhone'ów sprzedał tylko w czasie pierwszego weekendu. Dowodzi to niezbicie, ile może zdziałać sama marka, a także skuteczna kampania reklamowa.

Nowy telefon - myTouch 3G - ma kosztować tyle samo, co urządzenia konkurencji, czyli 199 dolarów. T-Mobile podkreśla, że smartfon można spersonalizować dzięki widgetom, a także dzięki oprogramowaniu, które uczy się zachowań użytkownika i może oferować kolejne dodatki. Oprócz tego posiada dotykowy ekran aparat 3,2 megapikseli, a także kamerę wideo.

Adrew Sherrard odpowiedzialny za produkty w T-Mobile przyznał, że iPhone jest bardzo estetyczny, ale nie można go zmienić. Dostosowanie telefonu do własnych potrzeb i osobowości ma być kluczem do rynkowego sukcesu nowego smartfona - informuje agencja Reuters.

Na horyzoncie zaczynają pojawiać się jednak ciemniejsze chmury. Wyniki finansowe firmy Research in Motion, która na rynek wypuściła BlackBerry, wyraźnie rozczarowały inwestorów. Zrodziło się pytanie, jak długo rynek będzie w stanie jeszcze rosnąć w sytuacji wzrastającego bezrobocia.

W Polsce telefon Google sprzedaje obecnie sieć Era.