Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

  • Bank
    m
    Użytkownik DI Bank (51)

    niech rzad widzi ze narod potrfi sie zorganizowac i na wszystko godzic sie nie bedzie

    08-03-2012, 14:59

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • thek
    m
    Użytkownik DI thek (461)
    [w odpowiedzi dla: ~Kierchu]

    To utopia... Wizja choć piękna, to trudna, o ile nie niemożliwa do realizacji.

    Dla nie mogących dorwać materiału wideo lub mających go z youtube ale nie wiedzących co i jak... Olaliśmy rząd i jego obietnice materiałów. Ze znajomymi na Google+ skrzyknęliśmy ekipę i robimy własną transkrypcję debaty. Prawdopodobnie za kilka dni będzie udostępniona cała do wglądu, choć jeszcze nie wiemy w jakiej formie. Pełne ponad 7 godzin debaty na podstawie filmu na youtube, zapewne w wersji z sygnaturami czasowymi, by wiedzieć gdzie szukać. Na chwilę obecną są zrobione około 2 godziny, ale część już sobie ludzie porezerwowali do robienia.

    10-02-2012, 00:32

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Kierchu

    thek
    bardzo mądrze prawisz! Tak właśnie jest.
    A jaki z tego wniosek?
    A taki, że rząd (przynajmniej w naszej Polszcze Ludowej - PL) jest niepotrzebny, bo działa tylko na szkodę społeczeństwa, a na korzyść koncernów amerykańskich. Składa się z bandy idiotów lub aferzystów-egoistów.

    Dlatego najlepszym wyjściem byłoby obalenie rządu i... egzystowanie bez niego. Prawo mogłoby ustalać społeczeństwo na zasadzie głosowania, np.:
    1. Jaką karę zastosowałby Pan(i) za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem?
    ...jaką za kradzież
    ...oszustwo
    itd.
    I w ten sposób prawo i cała reszta może być tworzona przez naród, a bandę idiotów z sejmu wywalić i oszczędzić mnóstwo pieniędzy z ich nieistniejących pensji.

    08-02-2012, 21:32

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~b.ojciec
    [w odpowiedzi dla: ~dev]

    Mylisz się.Rząd tę gotowość konsultacji w sprawie ACTA i nie tylko demonstrował już parę razy. I co? I nic.Jak rząd mówi, to mówi.

    08-02-2012, 14:06

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • thek
    m
    Użytkownik DI thek (461)
    [w odpowiedzi dla: ~dev]

    I właśnie dlatego aktywiści się pojawili na debacie w różnym stopniu. Na IRCu choćby była podwójna moderacja. Był podwójny kanał debataACTA i debataACTA-pytania. Na pierwszym mógł pisać każdy i jego operatorzy wybierali pytania sensowne (czyli bez bluzgów, na temat itp), które wrzucali na drugi. Na tym drugim kanale nie było możliwości pisania przez zwykłych userów i siedzieli tam ludzie z rządu oraz wybierali pytania rzucane na telebim w sali debaty. Podobna sytuacja miała miejsce z FB i Twitterem. Stąd ludzie mieli własne źródła dostępu do sieci, by ominąć ową moderację rządową. I tak jak się okazało, przeszło wiele celnych pytań, na które rząd nie mógł odpowiedzieć inaczej niż wykrętami lub bagatelizowaniem.

    Zwyczajnie okazało się, że społeczeństwo i jego aktywiści lepiej zdają sobie sprawę z potencjalnych problemów z zapisami niż eksperci rządowi ;) A powód jest prosty... to ludzie z każdej gałęzi gospodarki. Jest trudne mając małą, ograniczoną liczbę ekspertów wyłapać coś co w przypadku setek tysięcy lub milionów może być do wychwycenia. Świetnie to było widoczne po publikacji tekstu ACTA. W zasadzie pierwsze nieścisłości były wykazane już w krótkim odstępie czasu od niej, liczonym w godzinach. Przez następne dni liczba potencjalnych luk, wynikająca z wyszukiwania ich i konfrontowania między użytkownikami o najprzeróżniejszej ilości specjalizacji zawodowych, wzrosła. To efekt roju, gdzie każdy, wymieniając informacje ze swojej dziedziny, buduje większy obraz całości.

    08-02-2012, 11:19

    Odpowiedz
    odpowiedz
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)