Zamykają jedno, to otwierają drugie, wątpię żeby to się kiedykolwiek skończyło. Po prostu obie strony będą wymyślać coraz to bardziej karkołomne metody, coś jak latające serwery Pirate Bay: http://arste(...)uter.ars
Sam filesonic nie był przecież taki genialny, choć miał jeden z lepszych programów partnerskich, ale to akurat można zastąpić innymi serwerami: http://turbo(...)5201F3FF
WKLEJKA Z WIKIPEDII ... aby nie odsyłać userów ...
jeśli nie rozumiesz o co chodzi w ACTA to lepiej nie pisz i zapoznaj się z ustawą
A oto text:
Dozwolony użytek (ang. fair use) – w prawie własności intelektualnej – ograniczenie monopolu właściciela praw autorskich lub patentowych polegające na zezwoleniu na korzystanie bez konieczności uzyskiwania jego zgody z już rozpowszechnionego utworu pod ściśle określonymi warunkami i w ściśle określonych sytuacjach.
Dozwolony użytek w świetle polskiego prawa[edytuj]
Zasady dozwolonego użytku utworów objętych prawem autorskim są w Polsce określone przez ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych[1] w artykułach od 23 do 35.
Prywatny dozwolony użytek[edytuj]
Polskie prawo wyraźnie rozgranicza dozwolony użytek w zakresie prywatnym i inne przypadki dozwolonego użytku.
Dozwolony użytek w zakresie prywatnym jest generalnie (z kilkoma wyjątkami) zwolniony z roszczeń finansowych właścicieli majątkowych praw autorskich. Jest on jednak dość niejasno ograniczony do "osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego". Trudne do interpretacji jest w szczególności pojęcie pozostawania w stosunku towarzyskim, zwłaszcza w przypadku dzielenia się utworami w formach elektronicznych przez internet – istnieją w tym zakresie liczne rozbieżności interpretacyjne.
Z zasad dozwolonego użytku osobistego są całkowicie wyłączone wszelkie programy komputerowe, co oznacza, że kopii programów nie wolno wypożyczać czy odstępować nawet znajomym, chyba że licencja jego użycia na to wyraźnie zezwala[2].
Dozwolony użytek wykraczający poza zakres osobisty[edytuj]
Dozwolony użytek wykraczający poza zakres osobisty jest w polskim prawie unormowany w formie dość szczegółowej listy określającej, kiedy i jak jest dopuszczalny, przy czym w niektórych sytuacjach jest on uwarunkowany przynajmniej próbami otrzymania zgody od właściciela praw autorskich lub może wiązać się z roszczeniami finansowymi z jego strony, nie jest to zatem ścisły odpowiednik angielskiego terminu fair use. W szczególności na zasadach dozwolonego użytku można:
okresowo lub incydentalnie korzystać z utworów nie mających samodzielnego znaczenia gospodarczego, a potrzebnego do przeprowadzenia procesu technologicznego, jeśli utwór ten jest przekazywany drogą teleinformatyczną oraz jest stosowany zgodnie z przeznaczeniem (chodzi tu głównie o wszelkiego rodzaju instrukcje obsługi i wiedzę typu know-how)
rozpowszechniać ogólnie dostępne w eterze programy telewizyjne i radiowe systemami anten centralnych i sieci kablowych, pod warunkiem, że sygnał jest dostarczany do maksimum 50 gospodarstw domowych
rozpowszechniać w publicznie dostępnych mediach wcześniej rozpowszechnione materiały o charakterze aktualności lub przeglądu wydarzeń (sprawozdania z wydarzeń, aktualne artykuły na tematy polityczne, mowy wygłoszone publicznie itp.), jednak jest to w przypadku większości tego rodzaju materiałów obarczone możliwością roszczeń ze strony odpowiednich organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi
sporządzać kopie i nieodpłatnie korzystać z fragmentów utworów potrzebnych do celów dydaktycznych (daje to możliwość np. zrobienia kserokopii jednego rozdziału książki i rozdania ich uczniom w klasie)
biblioteki, archiwa i szkoły mogą rozpowszechniać wcześniej nabyte utwory poprzez ich udostępnianie i pożyczanie w ramach swoich zadań statutowych
przytaczać fragmenty innych utworów w dziełach stanowiących samoistną całość, pod warunkiem że jest to uzasadnione "wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości" (jest to tzw. prawo do cytatu)
publicznie wykonywać utwory podczas ceremonii religijnych, imprez szkolnych i akademickich lub oficjalnych uroczystości państwowych, pod warunkiem że wstęp na te imprezy jest bezpłatny a osoby wykonujące utwór nie pobierają za to żadnych korzyści majątkowych
rozpowszechniać utwory wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach, pod warunkiem, że nie będą one stosowane do tego samego celu (można zatem zrobić zdjęcie rzeźbie wystawionej w parku lub budynkowi stojącemu przy drodze publicznej i potem rozpowszechniać to zdjęcie)
w encyklopediach i atlasach publikować utwory plastyczne i fotograficzne, "o ile nawiązanie porozumienia z twórcą celem uzyskania jego zezwolenia napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody", przy czym twórca ma prawo w każdej chwili zażądać wynagrodzenia za użycie jego utworu[3]
oraz w kilku innych, jeszcze bardziej szczegółowych przypadkach[4].
Prawo dozwolonego użytku wykraczającego poza zakres osobisty wymaga zawsze wymienienia źródła i nazwiska oraz imienia twórcy. O ile ustawa nie określa tego inaczej, właścicielowi majątkowych praw autorskich zawsze przysługuje prawo do roszczeń majątkowych z tytułu użycia jego utworu na zasadach dozwolonego użytku[5].
Fair use w prawie Stanów Zjednoczonych[edytuj]
W odróżnieniu od prawa polskiego, prawo Stanów Zjednoczonych nie rozróżnia dozwolonego użytku prywatnego i innego oraz określa jego zakres nie w formie szczegółowej listy, lecz ogólnych znamion "uzasadnionego", czy też "uczciwego" użycia utworu.
Prawo federalne USA definiuje zasady dozwolonego użytku (fair use) w paragrafie 107 "Copyright Act of 1976". Paragraf ten "zawiesza" penalizację i możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu praw autorskich w przypadku "uczciwego" użycia kopii utworów w celu krytyki, komentarza, informacji o aktualnościach, nauczania, prowadzenia badań. "Uczciwe" użycie utworu jest wg tego zapisu rozpoznawane w oparciu o następujące kryteria:[6]
cel i charakter użycia dzieła, w szczególności kwestia, czy zostało ono użyte w celu komercyjnym czy niekomercyjnym i edukacyjnym
rodzaj i natura użytego dzieła
proporcja objętości i znaczenia fragmentu użytego dzieła w stosunku do całej jego objętości, a także objętości i znaczenia dzieła pochodnego, w którym ten fragment został użyty
rezultaty wpływu użycia tego dzieła na jego sprzedaż oraz wartość na rynku
W odróżnieniu od polskiego prawa, w którym zasada dozwolonego użytku dotyczy wyłącznie już opublikowanego utworu, w prawie USA fakt opublikowania dzieła nie ma bezpośredniego wpływu na ocenę, czy nie doszło do nadużycia zasady fair use.
Ze względu na to, że prawo amerykańskie ma charakter precedensowy, zasady fair use są stale uściślane przez orzeczenia sądów w konkretnych sprawach. Zbiór tych orzeczeń tworzy faktyczne granice dozwolonego użytku, które stale się zmieniają, w szczególności w stosunku do mediów elektronicznych i internetu. Np. orzeczenie Sądu Najwyższego USA z 2005 r. w stosunku do firmy Napster wyraźnie obciążyło operatorów sieci wymiany plików typu P2P odpowiedzialnością za każde naruszenie zasad fair use dokonane przez ich użytkowników, co spowodowało bankructwo tej firmy[7].
Porównanie zasad dozwolonego użytku w prawie polskim i amerykańskim
Prawo amerykańskie w odróżnieniu od polskiego nie odróżnia dozwolonego użytku prywatnego od pozostałego.
Fair use w prawie amerykańskim oznacza prawo do bezpłatnego korzystania z utworu, w polskim gdy dozwolony użytek wykracza poza zakres prywatny jest w olbrzymiej większości przypadków zagrożony możliwością roszczeń finansowych ze strony właściciela majątkowych praw autorskich – prawo do dozwolonego użytku przekraczającego zakres prywatności chroni zatem tylko przed odpowiedzialnością karną i roszczeniami z tytułu autorskich praw osobistych.
W prawie amerykańskim ciężar dowodu, że dane użycie utworu przekroczyło zasady fair use, spoczywa na właścicielu praw autorskich lub jego prawnym reprezentancie – w polskim osoba, która została oskarżona o naruszenie praw autorskich, musi udowodnić, że albo mieściło się to w granicach dozwolonego użytku prywatnego, albo któregoś z nielicznych wyjątków użytku publicznego zwolnionego z opłat tytułem praw autorskich
W prawie amerykańskim nie ma znaczenia, czy dzieło zostało wcześniej opublikowane za zgodą właściciela praw autorskich – w polskim każda pierwsza publikacja utworu bez zgody jego twórcy jest automatycznie uważana za naruszenie jego praw autorskich – dozwolony użytek odnosi się wyłącznie do dzieł już wcześniej gdzieś opublikowanych.
A ACTA to jednak PRAWO AMERYKAŃSKIE !!!
Toteż nie pisz bzdur ...
A tak zupełnie na marginesie :
Czy aby przypadkiem p.Tusk to nie osioł [też ogier] trojański ?