Ktoś tu robi z igły widły. Nie trzeba szukać w żadnych mailach, wystarczy zerknąć na podawaną na stronie allegro historię rachunku.
To nie są igły widły, to jest kwestia zasad, uczciwości wobec klienta, takie podsuwanie do zapłaty na 2 tyg wcześniej może i z punktu widzenia użytkownika nie jest wielką rzeczą ani sumą, ale jeśli policzyć ile sumarycznie Allegro w ten sposób spływa na konta i może być od razu zainwestowane (czytaj procenty zysków) to już można się zastanowić. Może od razu w ten sposób zapłacić podatki na przyszły rok? Chyba każdy by się wówczas zbuntował.
Przecież zawsze tak było i jakoś nigdy nie stanowiło to problemu. Ja zawsze kopiuję kwotę z maila i na nią robię mTransfer. A nawet jeśli ktoś zapłaci te kilkanaście dni wcześniej to co z tego? I tak będzie musiał zapłacić i tak. Ja kiedyś w ogóle robiłem tylko przedpłaty na Allegro bo było to lepiej punktowane punktami PayBack niż opłata z dołu. To były czasy kiedy PB był świetnym programem z którego bardzo często dostawałem doładowania :)
@Urzędnik
W odróżnieniu od PzA, nie ma tu jakiegokolwiek przymusu. Kwota jest - owszem - podpowiadana ale można ją zmienić.
Jestem dość znany jako zdecydowany przeciwnik monopolistycznych praktyk Allegro ale akurat ta praktyka mnie w żaden sposób nie razi.
Natomiast razi mnie ten artykuł, przedstawiający to jak jakąś nowość i rzekomy _kolejny_ trick Allegro. Problem w tym, że od kiedy są płatności on-line w Allegro, czyli bodaj od 2002 roku, to to tak właśnie funkcjonuje.
Trochę się spóźniłeś, trollu - sjmw nie żyje. Widać taki z ciebie "aktywny" użytkownik, że tej - dość mocno widocznej w kafejkach - informacji nie zauważyłeś.
@RoMan: No właśnie nie da się kwoty zmienić. Przynajmniej w MultiTransfer. Uważam, że to bardzo nieuczciwa praktyka, bo nawet z historii nie wynika wprost jaka jest wymagalna kwota na daną chwilę. Natomiast na siłę jest wciskana całą kwota "salda" do zapłaty.
Oczywiście, że po przejściu do MultiTransfer czy mTransfer czy płatności kartą nie da się kwoty zmienić. Tak samo nie da się jej zmienić na tym poziomie przy każdej innej transakcji on-line.
Kwotę zmienia się jeden ekran wcześniej - jeszcze z poziomu Allegro. Tak było ZAWSZE.
Twierdzenie, że jest to jakaś _kolejna_ zmiana jest zupełnie nieuprawnione.
Na to, żeby można było środkami na "koncie" PzA płacić za usługi czy towary, PayU musiałoby się stać bankiem - jak PayPal - a wtedy "konta" PzA byłyby normalnymi kontami z środkami, którymi rzeczywiście można obracać.
Obecnie PayU jest prymitywnym pośrednikiem, takim jak wielu na rynku. Sama skala nie czyni tu jakieś nowej jakości, jedynie ułatwia rozmowy z bankami na temat niższych stawek usług.
Żal dupę ściska jak się czyta takie sensacje. Autor tego "zacnego" newsa używa w ogóle Allegro? Myślę, że nie.
Kwota zadłużenia w mailach, na fakturach itp. dotyczy przełomu miesiąca, gdyż zadłużenie generuje się o godzinie 0:00 pierwszego dnia danego miesiąca. Jeżeli prowadzi się sprzedaż to naliczane są prowizje, opłaty za wystawienie, itp. zatem normalnym jest, że rachunek wciąż zmienia swoją wysokość.
Szanowny autorze, płać swoje zobowiązania zaraz po otrzymaniu maila a kwota będzie się zgadzać. Jeżeli ktoś czeka na ponaglenie do 14 dnia miesiąca, to nie dziwota, że rachunek jest na inną sumę. Podział rachunku na kwotę z poprzedniego i naliczanie nowego miesiąca od zera to byłaby niepotrzebna komplikacja i tak już kiepsko działającego Allegro, poza tym gdyby jednak taki podział powstał już widzę te zgłoszenia na ZBT o tym, że rachunek zwariował... Płacić należy taką kwotę, na jaką opiewa rachunek, lub faktura. Jeżeli ktoś nie rozumie tak prostych rzeczy i robi z tego na dodatek sensację, to nie powinien używać w ogóle Allegro, gdyż zawiązane transakcje z taką osobą mogą przyprawić kontrahentów o ból zębów albo jeszcze gorzej.
Panie Rafale, po co ta frustracja. Jakiż to trick że usługodawca stwarza nam narzędzia do wygodnej zapłaty za zrealizowane usługi. Przeciez w saldzie nie ma nic ponad opłaty za wystwianie i prowizje które miały już miejsce. Więc skąd teza że to jakaś sztuczka i przypuszczenie że niezgodne z prawem. Usługodawca kredytuje nam usługę i wystarczy mu zapłata po jej dokonaniu. A pan mówi o jakimś płaceniu na zapas - bzdura!
Wystawiając przedmioty na sprzedaż na przyklad w oto... warunkiem pokazania się oferty jest wniesienie opłaty. Więc po co wmawiać ludziom że akurat allegro robi gorzej.... próbujesz sobie Rafał zrobić nazwisko na "wycieraniu gęby" urojonym wrogiem i mijasz się z faktami... ja też nie lubię allegro ale za co innego za monopol i zabijanie innych form handlu internetowego , tyle że z tym artykułem zupełnie się nie zgadzam, to jest chore że w PL ludzie oburzają się na konieczność płacenia za towary i usługi.