Nie mowilem, ze nie ma mlodych programistow, mowilem, ze nie ma zbyt wielu *dobrych*, mlodych programistow ;) jakosc, nie ilosc.
@Henry, bzdury piszesz.
Obecnie programować zaczynają dzieciaki, osoby w wieku 14-15 lat.
Tak więc w wieku 21 lat posiadają często 6-7 lat doświadczenia, nie rzadko też współpracowali już przy większych projektach.
Są młodzi, pełni werwy, chłoną nowe technologie, szybko się uczą.
Natomiast ludzie starsi jeśli od wielu lat programują, to jest bardzo prawdopodobne, że posiadają przyzwyczajenia, umiejętności, które obecnie mogą jedynie przeszkadzać w pracy programisty.
Branża IT rozwija się bardzo szybko, normy które były 10 lat temu, dziś mogą się wydać głupie.
A jeśli starsza osoba programuje niezbyt długo? Cóż, wtedy tym bardziej przegrywa z młodymi, którzy łatwiej chłoną wiedzę.
Co do samego artykułu - szkoda że tak mało informacji..
Istnieje cos, czego nie posiadaja dzisiejsi programisci mainstreamowi [moze nieliczni niemainstreamowi], a co posiadaja ci starsi. Nazywa sie to potocznie "doswiadczeniem". Zadufanie wielu ludzi wspolczesnych informatyce, jakoby mieli umiejetnosci wyzsze i lepsze jest zwyczajnie *smieszne*. Pracownicy starszego pokolenia nierzadko pisali kod pod platforme Unix, wazna byla jego jakosc i poprawnosc, dzis liczy sie projekt jako calosc ...
Może po prostu nie nadawał się do pracy ? Programista w wieku powyżej 40 lat jest już wypalony na ogół.
Mało znajdzie się ludzi którzy zachowują młodzieńczy entuzjazm i pomysłowość.
Więc pytanie - jaki był powód zwolnienia podany przez przełożonego ? W jego wieku ludzie pchają się raczej w zarządzanie a do tego nie do końca każdy się nadaje. A ŻADNĄ firmę nie stać by utrzymywać bezużytecznego pracownika aż do emerytury. Inna sprawa że pewnie znaleźli by dla niego zajęcie pewnie.
No ale bez znajomości szczegółów ciężko osądzać czy przyznać komuś rację.