Problem Google jest taki że jest to firma pełna inżynierów. Co za tym idzie - wychodzą z założenia że dobry produkt sprzeda się sam.
Niestety tak się nie dzieje. Śmieci potrafią się dobrze sprzedać (jak sadzenie marchewek na facebooku) gdzie rzeczy ciekawe już nie bo ktoś koło smieci robi lepszy marketing.
Tak samo Gmail. Ma on MASĘ funkcji o których wielu ludzi nie wie. Tylko dlatego że nie robią koło nich marketingu.
Google co roku przygotowuje kolejne aplikacje które mają zrewolucjonizować świat - ignorując jednak użytkowników.
Google Wave miał wyeliminować eMail'a oraz komunikatory typu GG - RIP
Google Buzz miał wyeliminować Twittera - RIP
Google Orkut/Me (Orkut2) ma wyeliminować Facebooka - kolejny RIP?
Fakt że nie zezwalali na korzystanie z Wave/Buzz osobom które nie korzystały z GMaila to było jakieś nieporozumienie. Rozumiem budowanie monopolu ale sami sobie ograniczyli liczbę użytkowników o jakieś 70%. Pozostałym okroili liczbę znajomych :)
To tak jakby w GMailu dało się pisać maile tylko do innych użytkowników GMaila. Jeżeli ten sam błąd będą dalej popełniać to kolejne serwisy będą martwe od dnia startu
Zgadzam się co do fatalnego marketingu wokół wave. Zaraz po rozpoczęciu beta testów był ogromny szum wokół tego a później cisza jak makiem zasiał. Ja w ogóle zapomniałem, że jest coś takiego jak wave. Osobiście wolał bym aby do Gmaila doklejony był wave zamiast buzza ale też aby był dostępny dla każdego, nawet bez konta na gmailu.
Dyplomatyczny bełkot próbujący porażkę google zamienić słowami w sukces. PRowcy mają w google ręce pełne roboty.
Ale oni serio tak właśnie działają, drogi Kamyku - ta firma ma cały czas Startupa, plus praktycznie nieograniczony kapitał. Może sobie pozwolić na takie porażki, i nawet jeśli jakaś droga jest totalnie ślepym zaułkiem - to i tak z każdym takim doświadczeniem są bogatsi. O doświadczenie więcej. ;)