Hmm.. to co pisałem już N-razy:
Jeśli ktoś umieszcza w sieci (nie tylko w serwisie społecznościowym, ale choćby przez komunikator, na blogu itd...) dane/informacje, których ujawnienia musi się bać, czy wstydzić, to zasadniczo jest sam sobie winny.
Nie wiem skąd się bierze przekonanie użytkowników, że to co publikujemy gdziekolwiek w sieci jest bezpieczne w 100%? To jakiś mit, albo marzenie... senne.
Mam konto w Facebooku, ale nie piszę tam nic, czego nie mógłbym napisać w biały dzień, na wielkim ekranie w centrum miasta. I prawdę mówiąc, wisi mi, czy Facebook chroni te informacje, czy nie (jedyne co powinien chronić, to hasła do kont użytkowników - wszak nikt nie chciałby, aby ktoś publikował cokolwiek, używając jego konta).
Biorąc pod uwagę że Nasza-Klasa ma zdecydowanie słabsze ustawienia prywatności to połowa Polski musiałaby zrezygnować także z naszego serwisu :)
Najlepsze jednak jest porównanie z Diaspora. Pisanie o serwisie który ma działać w technologii P2P jako o bezpiecznym to niezły żart. W Diaspora nie ma nawet pojęcia 'danych prywatnych'. Wszystko jest publiczne, z powodów technologicznych.
Dane są publiczne ponieważ udostępniane są docelowo tysiącom komputerów (P2P). Całkowicie niezależnych maszyn nad którymi nikt nie ma kontroli (główna cech serwisu). Każdy komputer z takiej sieci może pobrać dowolne dane dowolnego użytkownika. Dlatego nie można ustawić że jakaś część danych jest publiczna a jakaś prywatna dla znajomych.
Jak ktoś udostępni cokolwiek w Diaspora (np zdjęcie) i będzie chciał to później skasować to jego szanse będą podobne do szans organizacji próbujących usunąć pirackie filmy z sieci p2p :)
Prawnicy mają pole do popisu co do łamania anonimowości i publikowania twarzy osób, które muszą być anonimowe w sieci Internet polskiej jak i światowej (np. pracują w FBI, a ich zdjęcie umieścił człowiek, który z daną osobą niepubliczną do szkoły uczęszczał oraz umieścił zdjęcie na portalu społecznościowym). Nasza-klasa to Meksyk i bezprawie! Facebook to inna sprawa, bo na serwerach amerykańskich i nie jest portalem szkolnym, pracowniczym, przedszkolnym czy żłobkowym jak np. nasze-chlanie i nasza-cela.
Kolego, kto Ci takich bzdur nawciskał? Nie wstydzisz się tego, co piszesz, więc nie dbasz o zabezpieczenia? W domu pewnie też niczego haniebnego nie robisz, więc może zainstalujesz sobie kilka kamer i udostępnisz streaming?
W całej sprawie nie chodzi o strach przed ujawnieniem niewygodnych informacji! Za pomocą danych, których się nie musisz wstydzić też można zrobić krzywdę - podszywać się, wykorzystywać informacje w stosowanych socjotechnikach.
Tak przy okazji, poczytaj sobie tutaj: http://docs.(...)dzgnvnd4 Autorka nie udostępniła publicznie żadnych danych, których ujawnienia musiałaby się wstydzić. I co?
Pytanie w sondzie jest wg mnie zle sformulowane. Powinno byc:
1. Posiadam i nie jestem swiadom zagrozen*
2. Posiadam fikcyjne, gdyz jestem swiadom zagrozen
3. Nie posiadam, gdyz jestem swiadom zagrozen
4. Nie posiadam, gdyz nie znosze sieci spolecznosciowych i nie czuje potrzeby zrzeszania sie
*gdyz dbam o prywatnosc i poufnosc danych
Ciekawe czy ta cała "akcja" nie jest sprytną akcją reklamową. Warto zauważyć że poza "ideami" jest tutaj niby przypadkiem przemycona nazwa konkurencyjnych portali które mają niedługo wystartować. Może 31 na 3000 emaili przyjdzie reklama "usunałeś konto z Facebooka załóż konto w portalu ...."
W przypadku serwisów społecznościowych najważniejsza jest właśnie reklama. A tu mamy darmową reklamę w całym internecie. Ciekawe ile firmy takie jak Akoha płacą twórcom tej strony za to że się na niej znalazły :D
Pewnie kasa jest niezła, a tuż przed 31 za reklamę na tej stronie trzeba będzie naprawdę sporo zapłacić.
5. Nie posiadam, ponieważ mam prawdziwe życie i nie potrzebuję wirtualnego dowartościowanie się od nieznających mnie osób, które mają tak naprawdę w d*** każdego
Jak ja "lubię" takie komentarze, którymi ludzie się dowartościowują... :D
FB to dobry sposób komunikacji i organizowania się np w grupy nacisku lub społeczne.
Również jestem trendy (a raczej pragmatyczny) - nie mam konta Pejsbuku...
Poza tym projekt Diaspora, a właściwie jego nazwa, ma dla mnie jednoznacznie złe konotacje, nie wspominając o jego polityce prywatności.
Ja nie mam powodów do narzekania. Nikt mnie nie neka, a odszukalem wielu przyjaciól, nawiazalem wiele interesujacych znajomosci, dowiaduje sie wielu ciekawych rzeczy i sam takowe rozpowszechniam. Naleze do wielkiej rodziny fejsbuczan, zawsze moge na nich liczyc. I jeszcze jedno, zagladam tam gdy mam czas i ochote, albo jak ktos do mnie skrobnie. Najwazniejsze, to nie zaniedbywac znajomosci w realu kosztem sieciowych. Ale i jedne i drugie moga sie zamieniac miejscami.
Kurde, a ja wczoraj przełamałem niechęć do społecznościowych wynalazków i założyłem konto testowe na FB :(
Odnośnie tego linka - dziwię się tej osobie, że tak długo dawała się manipulować i dopuściła do takiej sytuacji, że zaczęło się to rozprzestrzeniać. Trzeba było w zarodku to zlikwidować - zmienić lub w ogóle zrezygnować z numeru. Pierwszą głupotą było odpowiadanie na smsy i oddzwanianie. Przecież sprawcy tylko o to chodziło.
'Social Media' wysyłają nasze dane firmom zewnętrznym! Te zachodnie - to pewne i udowodnione, o krajowych - cisza. Zastanówcie się jak pochodzą do was różne dziwne oferty różnymi kanałami dystrybucyjnymi skoro każdy z was siedzi ciągle na Allegro, w Blogg'u i w serwisie Nasza-Klasa. Przyjdzie czas, że dzięki Naszej-Klasie odnajdzie was komornik, prokurator albo nawet płatny zabójca. Oj przyjdzie. Zobacz chociażby tutaj https://di.co(...)nym.html :((