Po co w ogóle się tym przejmować? Już od dawna prawo nie nadąża za postępem technicznym.
Nawet jak wprowadzą prawo trzech ostrzeżeń, to za jakieś 3 lata będzie martwe. Zbliża się koniec ery internetu na kablu. Mobilny internet będzie lada moment od niego tańszy, tak jak rozmowy z komórek stały się tańsze od rozmów z telefonów stacjonarnych. Jak zbanują jeden adres ip lub numer telefonu po 3 ostrzeżeniach, to kupi się w kiosku nową kartę pre-paid i po problemie.
Ilość danych też się zwiększa, za niedlugo, albo lte albo swiatlowod - co dla "pirata" lepsze? W erze filmow hd itd?:)
Pani Czubaszkowa mawiała:
przyczyną KAŻDEGO rozwodu JEST małżeństwo.
Paradoksalnie p-r-a-w-d-a. ;P
Jednak, wg mnie, przyczyną tzw. PIRACTWA (działań ludzi myślących!) są ludzie "myślący inaczej", czyli...
sami zgadnijcie KTO?!
Adam Ba...
baranskia
PS:
Anty-piraci mają sens WTEDY i TYLKO WTEDY, GDY jesteśmy My, piraci, czyli homo sapiens'y ;P
Adam Ba...
baranskia
@luste: chodzi głównie o to , iż wszelkie próby kontrolowania treści w sieci pochłaniają straszne pieniądze. TWOJE pieniądze, które można by przeznaczyć na tysiące innych celów: na walkę z biedą, bezrobociem, na edukację, służbę zdrowia ... albo chociaż na dziury w drogach.
tymczasem płyną wciąż, niekończącym się potokiem na załatwianie interesów wielkich firm, korporacji... a co jest najdziwniejsze, w tym przypadku politycy nie mogą się zasłonić tzw. interesem społecznym, więc sytuacja zaczyna poważnie śmierdzieć korupcją.
Heh, tak jak w przypadku debaty z PRemierem, tak i teraz, niektórym ludziom wydaje się że coś osiągnęli.
Szacuję,że co 10-ta piosenka w radiu (albo i częściej) to covery,czyli dawne hity zagrane na nowo.Nikt o tym nie mówi,że to stare hity innego autora ,a sprzedają to młodym ludziom jako świeże piosenki,zarabiając kupę kasy.To jest oszustwo i piractwo oraz złodziejstwo firm fonograficznych.
Wiem że ACTA to porażka, tak jak PRemierski Rejestr, DRM, nazi zabezpieczenia, trollizmwojny patentowe, itp. chore pomysły rodzące się w głowach ludzi którzy kurczowo się stołków i czasów minionych trzymają.
Chodziło mi o to że ludziom się wydaje że coś osiągnęli, bo porozumienie ACTA zostanie "ujawnione". Tak jak po debacie z PRemierem niektórzy sądzili że też coś osiągnęli bo PRemier raczył z nimi pogadać i obiecał że się zastanowi, itp., itd.
A to jest standardowa taktyka (jak już ktoś gdzieś tutaj ostatnio zauważył) - najpierw z grubej rury, wszystkiego się zabrania, a później łaskawie "negocjuje" ustępstwa,a ludzie to "łykaja" jak młode pelikany i się cieszą że coś osiągnęli.
zal