W NK pracują chyba jakieś niedorozwoje :D Czy oni myślą, że ich regulamin obowiązuje WSZYSTKICH ludzi na Ziemi??? 5k PLN to stanowczo za mało, powinni sypnąć więcej grosza :/
@liko, 5 tyś to 5 tyś ale znajdzie się 10 takich osób i masz 50 tysięcy. Znajdzie się 200 (pamiętaj że userów nk liczy się w milionach) i już masz milion. A pamiętaj że przy następnej tego typu rozprawie kara finansowa będzie większa.
Tak to jest jak się coś prowadzi bez przemyślenia. I tak jedna szkoła jest założona 10 razy, jedna klasa 20 itp. Do tego dochodzą takie cyrki.
Problem leży zatem w braku 100%-towej identyfikacji osoby zakładającej konto, o ile to jest wogóle w sieci możliwe, nawet w realu można użyć fałszywych dokumentów.
Na szczęście jest w Polsce nadal wiele osb, którym 'fałszywe konto' na NK zwisa. Zakładajcie mi takie, piszcie brednie.
Wśród moich znajomych nie ma nikogo, kto by uwierzył że do takiego cuchnącego rynsztoka jak NK wlazłem.
Witam. Może to niedokładnie to miejsce ale rzecz dotyczy prywatności, zaryzykuję więc.
Właśnie na maila w Onecie, którego używam od 8 lat, dostałem zaproszenie na Facebooka od byłej znajomej. Niby zwykła rzecz ale...
1. Nie utrzymujemy kontaktów, jestem na 100% pewny że sama mi tego zaproszenia nie wysłała.
2. W zaproszeniu jest "Inne osoby, które możesz znać na Facebooku:" i tam 6 osób które owszem znam, tylko skąd oni to wiedzą? Z 3 z tych osób nie miałem kontaktu od kilku lat. Jedyna rzecz wspólna - z każdą z tych osób kiedyś korespondowałem z maila założonego na Onecie (ale jak wspomniałem, z kilkoma lata temu).
Jedyne co mi przychodzi na myśl to, że Onet sprzedaje dane Facebookowi kto-z-kim koresponduje. Innych pomysłów brak.
Jeśli ktoś wie, co jest grane, proszę mnie oświecić - jak na razie mocno się zapieniłem...
@Mac, to nie tak. Facebook bierze od Ciebie login i hasło do adresu email (jest taka opcja, działa to z kilkoma skrzynkami) bądź po prostu podajesz konta email. Teraz co się dzieje ? Ktoś wklepuje lub pozwala na ściągnięcie Twojej listy kontaktów z poczty. Teraz kiedy osoba rejestruje się na Facebooku a ktoś ma jej adres email, jesteś o tym powiadamiany.
Nie konta email a adresy email. Przejęzyczenie.
Poziom internetu polskiego jest tragiczny. Widać jakie portale królują w Polsce niestety w czołowce. Głupi naród nic dobrego nie zrobi i nie osiągnie. Za tego eNKeja prokuratura powinna się porządnie wziąść, bo tam są łamane prawa do prywatności osób zarchiwizowanych na klasowych zdjęciach. Do tego osoby tylko zarejestrowane mogą oglądać te fotki co prowadzi do nadużyć. Kogo sądzić? Portal czy użytkowników, którzy czyjeś facjaty umieszczają w internecie bez zgody na publikację i czesto nawet bez zgody na pstryknięcie zdjęcia upload'owanego na serwer.
Bardzo dobrze, bardzo. W naszym kraju regulacje prawne wobec przedsiębiorców internetowych dopiero raczkują, wiele uchodzi mimochodem. Ludzie muszą mieć świadomość, że ich problemy będą traktowane poważnie, a i sami dostawcy dóbr wszelakich będą musieli częściej odwracać wzrok od swoich kont bankowych w stronę zwykłego, szarego użytkownika - jakich wielu.
Mac, akurat w tym wypadku jakikolwiek dostawca usługi nie ma z tym nic wspólnego; Na Facebooku jest aplikacja pomagająca w wyszukiwaniu znajomych, a działa w ten sposób, że użytkownik podaje login i hasło do SWOJEGO konta email - FB się loguje i pobiera stamtąd książkę adresów - ot, i cała filozofia. Po co dopatrywać się ciemnych interesów - nikt nie płaci za to, co może mieć za darmo - a w tym wypadku twój adres email podarowała FB Twoja znajoma :)