@kwesoly
"Ano istnieją... ale awarie systemów operacyjnych sprzętu tez się zdarzają, a korzystając z narzędzi online często do pracy wystarczy komputer z liveCD/nowo zainstalowanym Windowsem/pożyczony/inny."
Dałeś zły przykład z tym Live CD wprowadzając trochę niedoświadczonych w błąd.
LiveCD choćby z Ubuntu ma wszystkie programy, nie potrzeba do niego okrojonego pakietu biurowego bo ma już w sobie pełny OpenOffice.org. LiveCD są właśnie tak skonstruowane żeby to był pełen system z wszystkimi potrzebnymi programami a nie trzeba było instalować systemu tylko po to żeby z niego skorzystać.
Co do tematu to ja wolę chodzić z Ubuntu na LiveUSB i mieć po swojemu skonfigurowany system ze swoimi programami niż korzystać z czegoś okrojonego.
Ale wybór zależy od upodobań i rozumu w głowie każdego usera.
Pozdro
@~prywatny - o ile dobrze pamiętam to prawie zawsze podpisujesz tez że odszkodowanie nie może przekroczyć wartości programu...
Tak ale w przypadku gdy oprogramowanie samo narobi szkod w systemie. Ja pisalem o ochronie danych osobowych za ktore sa kary w skali rocznego przychodzu a to malo zaboli kogos kto nie zarabia na tym.
Nie rozumiem idei programu biurowego on-line, nieważne w czyim wykonaniu. Rozumiem potrzebę współdzielenia, ale doprawdy - warto poświęcić na jej rzecz bezpieczeństwo i poufność danych? Chciałbym przypomnieć, że w jedynie słusznym systemie istnieje również WordPad i Notatnik. Uzupełniają one lukę pomiędzy prostym a przeładowanym. Podobnie w Linuksie: jeśli komuś nie jest potrzebny rozbudowany OO, zawsze może skorzystać z Joe-go czy z Kate (bez brzydkich skojarzeń). Podziwiam wiarę w uczciwość molocha i skuteczną możliwość dochodzenia jakichkolwiek roszczeń. Życzę upadków z niskich wysokości.
@Bri
"Ja coś widzę że dzieci Neo zamieniają się na dzieci Ubu."
A wręcz przeciwnie. Neo się robią z ludzi z XPkiem o Viście nie wspominając. Myślą że jak mają M$ na kompie i przypadkiem dowiedzieli się co to jest "uruchom" to są wielce hakerami i walą smród potem na forach. Takie dzieciaki jak i dorośli systemu nie wykorzystują w pełni. Tyle co on potrafi to zrobić klik klik i na tym się tylko zna. Jeżeli Bri wykorzystujesz swój komputer do gier to kup lepiej konsolę, do pracy to już co kto lubi (jak ma kase niech się pcha na M$ jak mu jej szkoda to bierze Linuxa).
Coś Ci nie pasuje że ludzie zaczynają używać coś innego niż produkty M$ i czują się na nich dobrze?
Stajesz się chyba Bri drugim Billem Gatesem. Chcesz żeby Twój system po Twojemu skonfigurowany z Twoimi programami był na Każdym komputerze.
To że człowiek jeździ BMW a ty zardzewiałym fiatem to nie powód żeby go obrażać czy też krzywo patrzeć.
Ano istnieją... ale awarie systemów operacyjnych sprzętu tez się zdarzają, a korzystając z narzędzi online często do pracy wystarczy komputer z liveCD/nowo zainstalowanym Windowsem/pożyczony/inny. Zewnętrzna firma nie jako za nas dba o bezpieczeństwo tych danych.
I oczywiście taka edycja online jest świetna gdy trzeba współdzielić wyniki prac na bieżąco.
@~prywatny - o ile dobrze pamiętam to prawie zawsze podpisujesz tez że odszkodowanie nie może przekroczyć wartości programu...