Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~qaov

    dobrze jest przesłuchać to co się ewentualnie chce kupić, niektórzy artyści udostępniają całe albumy na myspace zaraz przed premierą

    chętniej sięgam po coś co słyszałem wcześniej, mało artystów wybiera się bo się jest pewnym tego co wydają

    14-05-2009, 14:15

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~sl4sh

    Tez wole odtworzyc i posluchac piosenke zanim ją kupię, to chyba logiczne, ze nie chce kupic kota w worku. Pozatym, dobrze jest kupic tylko jedną piosenke, ktora nam się podoba, zamiast bulic za caly album gdzie 19 piosenek jest do kitu, a tylko ta jedna przypadla mi do gustu.

    14-05-2009, 15:40

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Argon

    Polecam serwis www.jamendo.com ;)

    14-05-2009, 17:19

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~gość
    [w odpowiedzi dla: ~Argon]

    Jamendo (w zasadzie to zawartość jamendo) to syf w porównaniu do tych serwisów
    http://modarchive.org/index.php
    http://www.modules.pl/

    14-05-2009, 22:21

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Spasiona_Janina1991

    Warez, eMule Torrenty - jak korzystasz z tych trzech programików to będziesz na bierząco (mimo, że ówczesne muzyki, gry i filmy to syfek na który czasem i łącza szkoda. Ale co tam LOL

    15-05-2009, 09:46

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Jedrek

    Tez nie kupuje kota w worku - muszę najpierw posłuchać chociaż fragmentu, aby się zdecydować wydać moje pieniądze. Poza tym Internet i P2P to jedyna możliwość dotarcia do nie-promowanej, a dobrej muzyki!

    15-05-2009, 10:17

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • LDN
    m
    Użytkownik DI LDN (5)

    Witam... pare refleksji ode mnie:

    Mieszkam w UK i posiadam biblioteke okolo 200 filmow DVD roznych wytworni filmowych. Wszystkie zostaly zakupione legalnie, najczesciej poprzez sklep internetowy (niska cena, dostawa za darmo). Jestem fanem kina. Do tego dochodza gry PC, posiadam mocny komputer i kupuje wiekszosc nowosci w dzien premiery. Wszysciutko legalnie... i co dostaje w zamian? Co dostaje w zamian ja - bardzo wazny klient przemyslu filmowego, gier i muzycznego?

    Otoz dostaje wielkiego kopa w dupe!

    Za kazdym razem jak wlaczam film DVD musze obejrzec klip "Piracy is stealing" (Piractwo to zlodziejstwo), ktorego ni cholery nie moge przewinac! Wpienia mnie to cholernie bo nie chce tego ogladac. Czesto zwiesi sie player i musze film odpalic od nowa i... zgadnicie co. Znowu musze ogladac klip na temat piractwa. Po co ja, uczciwy klient mam to ogladac? Skoro kupilem film legalnie to po co mi te ostrzezenia? Czy moze one sa skierowane do 'master pirata' czy 'releasera' (tego ktory robi kopie mastera i rozprowadza przez internet)? Czy on naprawde sie tym przejmie? Piractwo to zorganizowany biznes gdzie zazwyczaj mala grupa zajmuje sie kopiowaniem mastera badz nagrywaniem w kinie przy uzyciu wyspecjalizowanej technologii. Szary Kowalski nie piraci! Rozumiem co innego ostrzezenia na ulicy lub w TV, ale na legalnie zakupionej plycie DVD?!

    Gry PC - najnowsze zabezpieczenia ktore pozwalaja instalowac gre do 5 razy. Potem DVD mozna wyrzucic do kibla. Zdarzylo mi sie reinstalowac Windowsa 10 razy w ciagu miesiaca (sytuacja ekstremalna). Ja chce miec prawo instalowac gre tyle razy ile mi sie zachce! Moge sobie ja odinstalowywac pod wieczor i instalowac rano z powrotem jak mi sie podoba! Co to za praktyki!?

    Gry na konsole to tez ciekawy przyklad (nie posiadam konsoli). Kosztuja niebotyczne pieniadze... a to dlaczego? To taka swoista 'nagroda' dla uzytkownikow konsol za to ze nie piraca (czyli kolejny kop w dupe i to jeszcze z szyderczym usmieszkiem). Piractwo na rynku konsol jest bardzo male. Na rynku PC piractwo na dosyc duza skale dziala jak konkurencja - sprawia ze ceny gier PC sa w miare niskie!

    Muzyka... nie jestem na tyle tepy zeby posiadac iPoda, ale kwiatki i zabawa jaka jest z DRM to temat na osobny watek.

    Pozatym ostatnie wydarzenia z Pirate Bay, wykupienie wyroku skazujacego i ciagle straszenie spolecznosci internetowej wzbudzaja we mnie taki wstret, ze chyba zaczne byc piratem, na przekor! To co sie stalo w Szwecji to zart z tamtejszego wymiaru sprawiedliwosci! Google tez skazac za propagowanie piractwa! Durne pajace...

    Pozdrawiam.

    15-05-2009, 17:43

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~ukk

    pomaga pomaga... na pewno też odszkodowanie od PIrateBay pomoże ...
    Ciekawe co klemens na to??
    http://www.ogrodypamieci.pl/profil/jozef-klemens-pilsudski-marszalek-komendant

    16-05-2009, 10:15

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Dawid
    [w odpowiedzi dla: ~gość]

    Nie bądźmy pochopni w opiniach - muzyka z Jamendo częstokrotnie jest gorsza od "komercyjnych" autorów, ale znalazłem niejedną perełkę na tym serwisie. Ta strona i sam pomysł są nowe, ale ważne jest jedno - każdy artysta ma możliwość być usłyszanym na już znanym serwisie. Teraz o jego jakości świadczą jego umiejętności. Miejmy nadzieję, że nastąpi dominacja "jakości" nad "ilością".

    19-05-2009, 23:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Paweł

    Byc moze i tak jest ,ale czy gwiazdy same tego chca ? Ja nie jestem za piractwem ,jak zreszta kazdy i tutaj jednak wole i jestem za działaniami takimi jakie maja miejsce w Trojmiescie sprawdzanie legalnosci oprogramowania.

    02-11-2009, 11:57

    Odpowiedz
    odpowiedz
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)