Wy byście chcieli nie 30% tylko 3000 zł pewnie. Jak się jest yntelygentym inaczej to się używa jednego adresu e-mail wszędzie. Każdy w miarę doświadczony użytkownik internetu wie, że do newsletterów, rejestracji na forach i in. zakłada się oddzielnego e-maila i jest spokój.
Proponowałbym raczej zapłacenie za zakupy w innym sklepie, w którym helion nie ma udziałów.
Oprócz tego, że wydali by po chociaż kilka setek na każdego poszkodowanego, to przynajmniej sami nie reklamowaliby swojej marki przy tym. A tak rezygnują z części zarobku (30% rabatu), ale dalej zarabiają i opróżniają swoje magazyny. ech