Istne wyganianie diabła Belzebubem.
Jaki jest sens karać finansowo "Tepse", jeśli wiadomo, że i tak za wszystko (za tą karę też) zapłaci klient? To tak jakby karać pracującego ojca grzywną za to, że rodzinie nie wystarcza do pierwszego.
Tepsa sobie wrzuci karę i koszty postępowania w straty i będzie uzasadniała, ze nie może obniżyć swoich kosztów, inwestować w infrastrukturę uzasadni kolejne podwyżki, brak obniżek itp.
igawron - czyli lepiej pozwolić im na łamanie prawa/przepisów bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji? Poza tym, idzie za tym i nauczka, by więcej tak się nie działo ;], a przynajmniej mam taką nadzieję.
Nom, TP ma swoje wybryki. Znajomy założył 6mbit i płaci za te 6 mbit. Ciągle mu rozłączało neta tak że nie szło nic zrobić. Po paru tygodniach dał sobie siana. Zrywając umowę ze względu na brak świadczonych usług nagle ktoś się znalazł i powiedział mu że infrastruktura nie pozwala w jego regionie na 6mbit i mogą założyć mu 1mbit.
Drugi znajomy miał neta 1mbit który chodził jak mu wiatr zawiał. Przerwało na parę minut, znowu chodził, znowu przerwało. Zadzwonił a tam konsultant czy ktoś: "Przecież internet chodzi więc o co Panu chodzi? :-D". Ale w sumie się nie dziwie i nie ma co winić konsultantów. Tylko chcą na chleb zarobić.
Prawda jest taka że na przykładzie kolegi mogę powiedzieć że ich konsultanci znają się tak na sprawie jak ja na ruskim balecie. Siedzą przed monitorem i starają się wejść w odopowiednią opcję w miarę gadania klienta. Potem recytują formułkę z ekranu i papa. Później kolega dostał wiadomość że do centrali ma za daleko (700m miał jakieś).
Ogólnie parodia. TP to czysty syf jak dla mnie. Nigdy nie skorzystam z ich usług. Po pierwsze trzeba się bawić z problemami których w ogóle nie powinniście mieć ani o nich słyszeć. Po drugie zamiast pomóc serwują wymówki a po trzecie drogo jest.
Nie można jednak generalizować, ja mam neo+ 6mbit na chacie i mam 6mbit (oczywiście to zależy jeszcze od drugiego końca, więc powiedzmy, że mam 6mbit, tam gdzie jest to możliwe) - wiele tu zależy od infrastruktury - mieszkam wwa/kabaty - do samego domu pociągnięty światłowód... z drugiej strony to nie tylko problem tpsa - mam też mobilny orange free i w zasadzie gdzie bym nie chciał poza wwa skorzystać, to tylko gprs, w porywach edge... a miało być tak pięknie według mapki :(
Mylisz sie, tpsa bedzie musiala pokryc kary ze swoich zyskow, a wiec zmniejszyc inwestycje i dywidendy, co odczuja jej wlasciciele - klient tu raczej nie zaplaci nic, bo tpsa nie moze podniesc cen za net - to nie lata 90-te, dzis w ofertach mozesz przebierac. Stad tez kary maja sens choc moglyby byc jeszcze wieksze :)
@ Pan binarny: "tpsa bedzie musiala pokryc kary ze swoich zyskow".
Nic z tego, wyrównują sobie tnąc inwestycje i nie podłączając ludzi. Zysk bez zmian i
pozycja TP wobec konkurencji też, gdyż ta ostatnia banalnym układaniem kabelków się brzydzi.
Na złość TP pani prezes UKE funduje masie ludzi "brak możliwości technicznych" zamiast netu. Naiwni klaszczą. Cóż, skoro wszyscy się cieszą, widać trzeba tak dalej...