Prywatne sieci bezprzewodowe w domach są już całkiem często wykorzystywane. Jest to przydatne rozwiązanie w sytuacji, gdy mamy w domu laptopa lub większą liczbę komputerów. Mniej kabli i swoboda poruszania się po domu to największe zalety tego rozwiązania. Trzeba jednak pamiętać, by taką domową sieć odpowiednio skonfigurować i zabezpieczyć. Brak hasła może bowiem sprawić, że osoby nieuprawnione zaczną z naszego połączenia korzystać. Nie da się wykluczyć sytuacji, w której za jego pośrednictwem dokonywać będą przestępstw.

>> Czytaj także: Zatrzymani za włamanie do domowej sieci

Niemcy zamierzają jednak swoich obywateli przed tym uchronić. Zamiast marchewki zastosowano jednak kij - sąd najwyższy w sprawach kryminalnych uznał, że każdy, kogo niezabezpieczone połączenie bezprzewodowe zostanie wykorzystane do popełnienia przestępstwa, zostanie ukarany grzywną w wysokości do 100 euro - podaje The Washington Post.

Trybunał Federalny w Karlsruhe uznał, iż obowiązkiem każdego administratora sieci bezprzewodowej jest upewnienie się, że jest ona odpowiednio zabezpieczona przed bezprawnym użyciem przez osoby trzecie. Nie mają oni jednak obowiązku regularnego zmieniania hasła. Jednocześnie jednak sąd nie uznał właścicieli niezabezpieczonych połączeń za odpowiedzialnych naruszeń prawa, które mogłyby wystąpić (przede wszystkim w zakresie prawa autorskiego).

Sprawa trafiła do Trybunału z powodu pozwu, jaki jeden z muzyków wniósł przeciwko internaucie, którego połączenie internetowe zostało wykorzystane do pobrania zabezpieczonych utworów, a następnie ich dalszej dystrybucji w sieciach p2p. Pozwany był jednak w stanie udowodnić, iż w czasie, gdy przestępstwo zostało popełnione, przebywał na wakacjach. Sąd obciążył go jedynie częściową odpowiedzialnością.