Plotki na temat muzycznej usługi Facebooka pojawiły się jakiś czas temu. Ostatnio mówiono, że w popularnym serwisie mają się pojawić ikonki Spotify, które umożliwią zainstalowanie oprogramowania do odsłuchiwania muzyki w streamingu. W tych pogłoskach dziwne wydawało się to, że muzyczna usługa Facebooka miała zależeć od serwisu o ograniczonej dostępności.

Nowe informacje na tema usługi Facebook Music opublikował GigaOM, powołujący się na własne źródła. Serwis ten podaje, że usługa muzyczna Facebooka ma opierać się na współpracy z wieloma partnerami oraz na społecznościowym aspekcie słuchania muzyki. Chodzi o to, aby ludzie mogli łatwo informować innych o tym, czego słuchają. 

>>> Czytaj: Google Music: byłoby lepiej, gdyby nie wytwórnie (wideo)

Plany Facebooka - według informacji GigaOM - obejmują:

• dodanie zakładki Music (Muzyka) w lewej kolumnie, tam gdzie widzimy zdjęcia, znajomych itd. Zakładka pojawi się, jeśli użytkownik korzystał z jednej z partnerskich usług muzycznych.
• Music Dashboard, czyli stronę poświęconą muzyce, która będzie uruchamiana po kliknięciu na wspomnianą zakładkę. 
• Przycisk play/pause umieszczony stale na dole strony, tam gdzie jest ikona czatu. Najechanie kursorem myszy na przycisk umożliwi sprawdzenie, do której usługi muzycznej użytkownik jest zalogowany. Oczywiście przycisk posłuży także do uruchamiania muzyki i będzie powiązany z przyciskami play umieszczonymi w statusach.
• Stronę z szybkim podglądem wysłuchanych piosenek, najbardziej lubianych piosenek oraz liczby ich odtworzeń.

Wspomniana strona Music Dashboard ma zawierać rekomendowane piosenki, powiadomienia o piosenkach wysłuchanych przez znajomych po naszej rekomendacji, ulubione piosenki znajomych, ostatnie odtworzenia znajomych oraz informacje o bieżących wydarzeniach w sieci znajomych (zob. GigaOM, Revealed: Facebook’s music plans involve Spotify, others).

Ciekawe jest to, że Facebook ma szansę, by stać się ważną usługą muzyczną i to bez potrzeby dogadywania się z wytwórniami. Mark Zuckerberg w czasie e-G8 Forum mówił, że Facebook nie będzie szedł w stronę udostępniania mediów i faktycznie serwis nie ma zamiaru być dostawcą muzyki, ale tylko pośrednikiem i dostawcą społecznościowej warstwy doświadczeń muzycznych.

Usługa może odnieść sukces. Już teraz użytkownicy Facebooka polecają sobie muzykę, np. publikując linki do filmów z YouTube. Facebook chce zatem uprościć robienie tego, co ludzie i tak już robią. Wcześniej powstawały usługi zorientowane na informowanie innych o tym, czego słuchamy (np. Lastfm). Firma Apple poprzez usługę Ping próbowała nadać charakter społecznościowy sprzedawaniu muzyki. Facebook zabiera się za to od innej strony - silna i duża społeczność już istnieje, a teraz wystarczy do niej dodać muzyczny akcent.

>>> Czytaj: Facebook zbuduje swoją przeglądarkę i pomoże RockMelt