Na Facebooku zagoszczą ikonki Spotify, które umożliwią zainstalowanie oprogramowania do odsłuchiwania muzyki w streamingu - wynika z informacji Forbesa. Mark Zuckerberg deklaruje trzymanie się z dala od rynku mediów, ale społeczności i muzyka potrafią dobrze się łączyć.
Forbes dowiedział się o możliwym partnerstwie Facebooka i Spotify od własnego źródła zbliżonego do sprawy. Można o tym poczytać w tekście pt. Facebook To Launch Music Service With Spotify. Z doniesień wynika, że:
Z doniesień Forbesa wynika jeszcze, że partnerzy nie przewidują żadnego wymieniania się pieniędzmi. Po prostu Facebook uzyska usługę muzyczną, a Spotify dostanie mocny kanał promocji.
Rzecznik Spotify mówi, że nie ma żadnych relacji między dwoma firmami. Facebook też nie ma nic do ogłoszenia. Nie wszyscy też wierzą Forbesowi, bo podobne plotki już się pojawiały. Mark Zuckerberg w czasie e-G8 Forum mówił, że Facebook nie będzie szedł w stronę udostępniania mediów. Nie mamy DNA do bycia firmą muzyczną lub filmową - stwierdził szef Facebooka (cytat za GigaOM, zob. Amidst Spotify Rumors, Facebook CEO Talks Music & Media).
Wątpliwości powoduje również fakt, że usługa Spotify jest dostępna tylko w wybranych krajach m.in. w Szwecji, Hiszpanii, Finlandii, Francji i Wielkiej Brytanii. To oczywiście może się zmienić. Z doniesień Reutersa wynika, że amerykański debiut Spotify jest możliwy jeszcze tego lata. Informację tę potwierdził współzałożyciel firmy, rozmawiając z dziennikarzami przy okazji e-G8 Forum.
Można się spotkać z opinią, że Facebook "jest leniwy", a Spotify zyska tylko "kolejnego klienta" (tzn. klienta w znaczeniu oprogramowania do odtwarzania muzyki). Inaczej jednak spojrzymy na tę sprawę, jeśli weźmiemy pod uwagę charakterystykę Facebooka.
Facebook jest w telefonach, na stronach internetowych, nawet w telewizji. Na Facebooku użytkownicy nie tylko "są", ale również grają, kupują, zrzeszają się, uzyskują ważne informacje. Jeśli dojdzie do sojuszu Facebook-Spotify, to do listy facebookowych aktywności trzeba będzie dołączyć słuchanie muzyki. To nie jest bez znaczenia.
Facebook ma miliardy użytkowników. Wystarczy, że niewielki odsetek zacznie korzystać z jakiejś usługi i już mamy konkurencję dla innych podobnych usług. Dalsza aktywność użytkowników Facebooka (polecanie linków, wciąganie znajomych) nakręca popularność usługi. Jest zatem różnica pomiędzy "kolejnym klientem Spotify" a "Facebookiem jako klientem Spotify".
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|