Moim zdaniem patenty są ważne w określonych warunkach i dla pewnych produktów, np. żadna firma nie wyłoży 400-500 mln. dolarów i kilku lat pracy w badanich nowego leku, jeśli nie będzie miała zapewnionego odpowiednio wysokiego dochodu - dlatego leki chronione są patentami przez 20 lat, w czym ok. 10-12 to okres przeznaczony na badania. Tymczasem praca nad aplikacją nie trwa ani tyle lat, ani nie kosztuje tak dużo, więc po co ten patent? Może ewentualnie ochrona patentowa oprogramowania powinna trwać krótko, np. 5 lat?

W obecnej sytuacji mamy do czyniania już nawet z pozwami o wykorzystanie technologii, którą ktoś wymyślił x lat temu, a konkurencja wykorzystała, nawet o tym nie wiedząc. To właściwie co jest chronione? Rozumiem, że pracując nad ZREALIZOWANYM wynalazkiem lub technologią twórca może domagać się ochorny, pozwalającej zarobić, ale to, co dzieje się na rynku oprogramowania to już chyba zupełnie inny problem... Tutaj prawo patentowe nie służy już w ogóle temu, czemu miało służyć.