W pierwszej serii Stargate SG-1 w kierunku Ziemi też zmierzał Apophis...

Microsoft tworzy nowego Windowsa. Skoro im się to opłaca, to oznacza że asteroidy bać się nie trzeba. A jak jednak będzie jakaś w nas lecieć to Microsoft sam coś zrobi, byle kolejnego Windowsa sprzedać :P
Także się nie przejmujcie :P

Nie zapominajcie, że prawdopodobieństwo wygrania w Totka to 1:13000000, a mimo to, ludzie trafiają :) Chociaż może to nie najlepszy przykład, bo jednak losów jest więcej niż 1.

Jak Ruscy się za to wezmą to prawdopodobieństwo kolizji wzrośnie do 100%.

To kiepski przykład bo gra mnóstwo ludzi a Ziemia jest jedna.
Zgadzam się z cpu64 że ruskim lepiej nic nie dawać bo spie*****.
Nie zdziwię się jak ta asteroida spadnie przypadkiem na Waszyngton.

@brus łillis, ale to LUDZIE mają prawdopodobieństwo trafienia w TOTKA. Jak ASTEROIDY mają prawdopodobieństwo trafienia w ZIEMIĘ. A asteroid też jest wiele :-D

Może po prostu Ruscy stwierdzili że asteroidy są tańsze i łatwiej przechodzą przez system antyrakietowy :-) Tylko żeby przypadkiem i siebie nie zdmuchnęli. Choć w sumie mogą. Nasza wódka i tak jest lepsza :-)

Ruscy już wiele rzy Ziemię ocalić mogli: przed Leninem, przed komunizmem, przed głodem i nędzą. Nie skorzystali z tych szans jednak.
Może lepiej niech nas i teraz nie "ocalają"?

Misja okaże się sukcesem, a że przy okazji standardowo zginą 2 miliony Rosjan i pies Łajka to już inny temat. :)

Jak zwykle nic nie zrozumiałeś z artykułu. Na podstawie obliczeń orbity tej JEDNEJ konkretnej asteroidy istnieje pewne małe prawdopodobieństwo, że trafi w Ziemię. INNE asteroidy o znanych orbitach mają prawdopodobieństwo równe ZERO. Są jeszcze inne asteroidy o nieznanych orbitach ale nas nie obchodzą bo są małe i są daleko.

Ruscy chcą pokazać, że jeszcze im nie ukradli całego arsenału, HAHAHA!
A poważnie, lepiej niech nie dotykają tej asteroidy bo znając historię tych alkoholików, to spadnie ona na polskę.

Gdyby się jednak trafił ten jeden przypadek na x wtedy Rosjanie powiedzą:
Tolka my możem eto sdiełać. Wasza żyzn w naszych rukach. Wsie pagibniem kak wy nie budut platit. Katastrofa za piac, czetyrie, tri... dniej.
Jeśli im się uda ocalić Ziemię to już nie będzie szczytów G8 tylko G1.
A jak się nie uda to jeden pies.
Gorzej, jak będą w stanie kontrolować orbitę takiego kamyka... globalny szantaż murowany.

Na ile znam sposób rozumowania rosyjskich władz, to powodem tegoż oświadczenia jest całkowicie co innego, a cała historia jest tylko ładną "przykrywką".
P.S. Co ta wiadomość ma wspólnego z "internetem w życiu i biznesie"?

blady strach padł na świat na te wieści. kiedyś pomagali tylko krajom socjalistycznym a teraz chcą pomagać całemu światu.

Taka misja jest bardzo dobrą przykrywką do produkowania i testowania nowych rodzajów broni.
"…lepiej zapłacić kilkaset milionów dolarów i stworzyć system…" który będzie mógł zapewnić nam 'bezpieczeństwo' i go niepostrzeżenie przetestować, niż czekać aż amerykanie wpadną na ten sam pomysł.

Jakich broni? Przyczepią silniczek rakietowy do asteroidy i zmienią jej orbitę.
Chwyt propagandowy jak to matiuszka rosija uratowała świat przed niechybną zagładą. Wszystkie kraje powinny odwdzięczyć się pomocą w gospodarce, ekonomii, kontraktami na gaz i ustępstwami politycznymi.

Możliwe, że Rosjanie chcą ten klocek sprowadzić na Ziemię w nadziei, że walnie w "zaprzyjaźniony" kraj.