Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze do galerii

zdjęcie: Notebooki i PC-ty - wady i zalety...

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~Vilku

    najbardziej mnie zastanawia to ze ludzie kupują laptopa, stawiają na biurko i ten laptop nie zmienia położenia przez większość swej żywotności

    ludki zastanówcie się: albo mobilność albo przyjemność z korzystania (a nie to ze laptopy są teraz modne :/ )

    24-05-2009, 18:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~darqadius

    Jak ktoś sobie kupi obudowe coolermastera sileo 500 to nawet jak sobie krowe wlozy do srodka to jak zamuczy mozna by sie tylko zastanawiac czy to piski myszy zza sciany

    24-05-2009, 18:41

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~wojtek

    Że co? Notebooki ciche, stacjonarne głośne? Jeszcze nie widziałem notebooka cichszego od mojego (szybkiego) peceta (czy to pod obciążeniem, czy bez niego), do tego laptopa mam pod nosem - po prostu nie do wytrzymania. Uznanie tego, że trzeba używać myszki i klawiatury, za wadę, to też nieporozumienie, skoro została za nią uznana klawiatura notebooka. Stacjonarne to: cisza, wygodna klawiatura i urządzenie sterujące, dużo więcej miejsca na biurku (tak, od tego mam wysuwaną platformę!). Do tego monitor - wiadomo, nie ma porównania, w dodatku dalej od oczu.

    24-05-2009, 18:46

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Dideq

    Dobre chłodzenie jest głośne? :D Ciekawe

    24-05-2009, 18:55

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Liroy

    co za glupoty (przynajmniej czesciowo) ... powiedzmy tak ... laptopa kupuje bo potrzebuje z nim pojechac tu i tam (jest wygodniejszy w podrozy), ale normalnie to stacjonarny komp jest o wiele ciekawszy np. ma o wiele wieksze (i tansze) mozliwosci rozbudowy. To ze "podlaczenie monitora rzutnika" czy "technologie bezprzewodowe" jest tylko przy laptopie nie rozumiem... bo wszystko zalezy od PCta... ja mam i W-Lan, i Bluetooth i moglbym miec IR Maysz czy Klawiature jak by nie baterie ktore cza w nie ladowac. Jezeli chodzi o glosnosc to tez bym sie sprzeczal;).

    24-05-2009, 19:16

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Netownik

    Może mi ktoś wyjaśnić jak laptop może chodzić bez baterii nie licząc opcji że jest podączony do prądu kablem?

    24-05-2009, 19:25

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kuchcik

    bez bateri dziala jako deska do krajania i dlatego ma ograniczony czas

    24-05-2009, 19:49

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Danielek

    ale zwas muły oczywiście zgadzam sie z Lechem załóz pare wiatraków i masz nie zło jazde na zewnatrz

    24-05-2009, 19:54

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~aseptic

    Nie wiem jak kompy w redakcji, ale u mnie do pceta da się podłączyć i dodatkowy monitor i rzutnik :)
    "niezbędne urządzenia peryferyjne" - widział ktoś lapka z drukarką wbudowaną, albo systemem 5.1? straszny kit ta tabela

    24-05-2009, 19:55

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~jan wodnik

    U mnie sa 4 wiatraki i ledwo co je slychac. Laptop nie robi na mnie wrazenia, przeciez do lasu go zabieral niebede. A jesli sie gdzies wybieram to po co mi laptop, przeciez wlasnie wyrywajac sie z domu uwalniamy sie na chwile od techniki ktora zjada caly nasz cenny czas. Stacjonarny komp jest w stanie zastapic kazde urzadzenie audio-video. I tylko jest jedno pudelko. Laptop nie ma takich mozliwosci rozwojowych :P

    24-05-2009, 20:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~tja

    co za debil robił tą tabelkę??
    'ograniczony czas działania bez baterii' XD
    'technologie bezprzewodowe' 'podłączenie ekranu rzutnika' - można tylko w laptopach?? cholera to jak ja to zrobiłem, że mam i jedno i drugie w stacjonarce??

    -.-'

    24-05-2009, 20:06

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~rood

    1. Jak ktoś nie radzi sobie z podłączeniem kilku kabli, których nie da się źle włożyć, to bardzo przykre.
    2. Stacjonarnego można ładnie wyciszyć, nie mówiąc o tym, że notebooki wcale nie są takie ciche - jak tylko muszą coś "przemyśleć" to startują jak odrzutowiec. Ogólnie, głośność porównywalna.
    3. Mam w stacjonarnym zarówno sieć po kablu, jak i WiFi, więc argument o technologiach bezprzewodowych odpada. No może poza Bluetoohtem. Do BT mam palucha, który, nota bene, kupiony był do notebooków w domu zanim posiadały taką opcję.
    4. Rzutnik też mogę podłączyć :) Dwa albo więcej wyjść wideo w grafice to standart.
    5. Te niezbędne urządzenia peryferyjne tworzą właśnie ergonomię blaszaków.
    6. Klawiatura w notebookach specjalnie mi nie przeszkadza, raczej bliskie "uwiązanie" klawiatury do wyświetlacza.
    7. Awarii sprzętowych w stacjonarnych w ciągu 15 lat miałem w sumie 3 - z tego dwa razy dysku, nawet w moim byłym 8 letnim P4.
    8. W stacjonarnym masz dokładnie to czego potrzebujesz, a kupowanie notebooków często polega na: "no trudno, nie ma fajnej *** i dobrego ***, ale za to bateria długo trzyma i ma niezłą matrycę"
    9. Mój konsensus:
    Wypasiony blaszak, którego bez problemu można upgrade'ować wraz z postępem technologii (oczywiśćie w końcu lepiej kupić nowego kompa).

    A do tego starutki notebook - jeśli muszę coś zrobić poza domem, to jest to przeważnie napisanie tekstu, maila, lub czegoś takiego, a do tego niewiele potrzeba. Grać ani oglądać filmów na notebooku nie potrzebuje - jak wyjeżdżam odpocząć, to też od komputerów, telewizji etc.

    Raczej nigdy nie zrezygnuje z blaszaka, za to uzależniam się też powolutku (bardzo powolutku) od notebooka.

    24-05-2009, 20:10

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~jan

    Ja mam stacjonarny i palmtopa. Laptop (kiedys mowil sie notebook) jest za duzy i niewygodny.

    24-05-2009, 20:25

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~madiba

    wada: "ryzyko kradziezy":)

    te wady to ktos wymyslil na sile troche...

    24-05-2009, 20:33

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~deno
    [w odpowiedzi dla: ~jan]

    laptopy to były spore walizki z małym wyświetlaczem, dzisiejsze mobilne to notebooki

    24-05-2009, 20:35

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)