Ha, patrzcie, a jeszcze nia tak dawno panowie z RIAA uważali, że mogą oskarżać ludzi bez dowodów i że sąd powinien to uwzględnić. Czyżby sąd nie podzielił tego zdania? ;)
"Agencja AP informuje jednak, że akcja RIAA odniosła pożądany skutek. W ciągu ostatniego roku sprzedaż legalnych plików muzycznych przekroczyła wartość 1 miliarda dolarów, o 28 procent więcej niż w całym 2007 roku."
No i proszę kolejny popis inteligencji panów z RIAA. Nie ważne, że sprzedaż nie ma nic wspólnego z ich działaniami, a zależy od wielu innych czynników.
Chodząc po sklepach muzycznych, szukałem płyty, którą mógłbym podarować w prezencie gwiazdkowym bliskiej osobie...
Na półkach sklepowych zalegają całe TONY płyt, których być może nikt nigdy nie posłucha.
Leżą, kurzą się...Okładki żółkną z czasem, a na odwrocie niewzruszona cena: 59,99... :)))
Ci artyści mieli pecha, nie trafili w swoje 5 minut, czy też byli źle wypromowani (artyści, czy może biznesmeni-nieudacznicy?)
Czasami mam ochotę część swojej płytoteki spakować i odesłać takim organizacjom jak RIAA, Zaiks...Niech się udławią!
Zostawię tylko tych artystów, których cenię, którzy nie zrobili mnie w bambuko swoim nowym "produktem"...