Zgadzam się z krytytkującymi tę CHOLERNIE IDIOTYCZNĄ akcję nagradzania tych nierobów! Nic dodać nic ująć. Tylko dlaczego wy piszący to tutaj, nie napiszecie tego bezpośrednio do samego zainteresowanego, na:
www.policja.pl !!!!!!!!
Czy ktoś tutaj jest na tyle odważny by napisać bezpośrednio do tych żałosnych sługusów liżących dupsko firmom typu BSA (zabili psa)? Powtarzam adres jakby ktoś nie umiał czytać: www.policja.pl albo jeszcze lepiej: sejm.gov.pl czy jakoś tak i tam ze skargą, a nie tu na forum, które wszyscy decydenci olewają ciepłym moczem i mają w dupsku opinie tu wystawiane.
Widzę, jacy jesteście tchórze - każdy boi się przyznać, że ściąga równo i jak wlezie - muzę/filmy/programy. Zastraszeni jesteście, myślicie, że was zaraz namierzą po wpisie komentarza tutaj? Każdy mądry nakłada sobie anonimowe proxy z Chin zanim cokolwiek tu wpisze i anonimowość prawie na 100%, trza ukryć swój IP i można się przyznawać, ile to się doi. Kopiowanie programów/filmów i muzy na swój użytek musi być dozwolone, jeśli nie teraz to za 10-15 lat. I ręce precz od ludzi pragnących to mieć dla własnej radości - NIEZARABIAJĄCYCH NA TYM! I ja sobie pobieram co mi się podoba od roku 1999 (jak miliony innych ludzi), a gdybym nie pobrał z internetu to i tak NIGDY bym nie kupił, więc nikogo nie okradam. Ściągam, bo to proste i szybkie. Nawet jeśli gra kosztować będzie 5 zł, to bez sensu jest wychodzić z domu, iść nawet tylko 1 km i kupić, bo wygodniej pociągnąć. Zresztą nowe gry w większości i tak są do niczego - super wymagające i z przeciętną grafiką jak na XXI wiek. Filmy i muza mają też przeciętną jakość - zgadzam się z poprzednikami, więc nie ma mowy o piractwie do cholery! To są tylko słabe substytuty oryginałów. A programy - na swój użytek - POPIERAM takie coś, bo na tym ludzie się uczą i potem często zasilają gospodarkę, pracując na takim sofcie.
Pisać na policja.pl i do sejm.gov.pl? To tak jakbyś wytaczając komuś sprawę tytułem odszkodowania, jednocześnie mianować go sędzią. Przecież odwołanie się do łamiących prawo nic nie da! I nie ma się czego bać, po prostu nie ma to sensu.
I nie jest tu ważna kwestia tego czy można zciągać z sieci czy nie. Istotną kwestią jest to, ŻE POLICJA MARNUJE PIENIĄDZE PODATNIKÓW WYKONUJĄC ZLECENIA PRYWATNEJ FIRMY W ZAMIAN ZA MARNE PODARUNKI. TE PIENIĄDZE ZAMIAST CHRONIĆ OBYWATELI SŁUŻĄ DO ICH GNĘBIENIA, A PRAWDZIWYCH PRZESTĘPCÓW NIE MOŻNA ŁAPAĆ BO PIENIĄDZE IDĄ NA TAKIE AKCJE!
Cały czas tu się przejawia jeden motyw, więc warto go powtarzać! Jak ktoś cie napadnie i pobije to policja umorzy sprawę, ale jak skopiujesz film.... wyślą nawet AT i helikopter, byle cię dorwać.
"Każdy mądry nakłada sobie anonimowe proxy z Chin zanim cokolwiek tu wpisze i anonimowość prawie na 100%, trza ukryć swój IP i można się przyznawać, ile to się doi."
Widzę, że kolega strasznie obeznany z techniką i zaradny jest. No i jaki odważny, jak już zapewni sobie anonimowość...
A może by tak w geście odwagi, założyć konto, wkleić fotkę, podać mail, telefon...
"Widzę, jacy jesteście tchórze - każdy boi się przyznać, że ściąga równo i jak wlezie - muzę/filmy/programy"
Ja się nie boję. Pewnie, że ściągam. Mogę tu i teraz napisać, że ściągam cały internet, bo mam taki chytry plan mieć cały świat na dysku. Mogę się nawet przyznać do każdego zabójstwa, do którego nie mają sprawcy. Tylko, żeby mnie zamknęli, czy postawili zarzuty potrzebne są dowody.
"I ja sobie pobieram co mi się podoba od roku 1999"
Heroiczny gest odwagi. (połączyłeś się z netem przez Chiny, Tybet, Rosję, budę psa sąsiada? Bo przyznałeś się do winy i zaraz będzie u ciebie policja...)
"Nawet jeśli gra kosztować będzie 5 zł, to bez sensu jest wychodzić z domu, iść nawet tylko 1 km i kupić, bo wygodniej pociągnąć. Zresztą nowe gry w większości i tak są do niczego - super wymagające i z przeciętną grafiką jak na XXI wiek."
Swoją argumentacją zniżasz się do poziomu śmiecia, który wala się na wysypisku. Dla mnie jesteś zwykłym złodziejem.
Poza tym śmieciem, który zagubił sens swojego śmieciostwa - po co ściągać coś co jest do niczego? No ale jakoś trzeba zapełniać sobie czas...
Dalej to już mi się nie chce nawet komentować.
trochę prawdy:
Trochę racji masz z tym odwoływaniem się do łamiących prawo, ale do licha to ma być urząd reprezentujący interes pokrzywdzonych, więc kto inny pozostanie? Bóg? Który rzadko karze właściwych ludzi niestety... No i prawda, że naślą helikopter i całą ekipę antyterrorystów na tego, co se muzę ściągał z netu, a jak mafia grasuje i robią co chcą (haracze, zabójstwa, okupy, itd.) to wtedy już tacy mogą być bezkarni, głupota.
Cardill:
Cóż mogę rzec, no żal mi ciebie, ale masz prawo się mylić, jak każdy człowiek. Uległeś zwyczajnie żądzy pieniądza ZA WSZELKĄ CENĘ. Według ciebie za wszystko trza płacić, nawet za powietrze, które nam dała natura. Skapitaliozwałeś się nadmiernie. Złodziejem jest ten, który zabiera komuś oryginał i on go nie posiada? Czy ty głupi jesteś? Nie kumasz zasady kradzieży? Natomiast kradzież intelektualna - OWSZEM ISTNIEJE, ale ona zachodzi wówczas, gdy ktoś, ściągając za darmo np. program - sprzeda go i zarobi na czyjejś pracy. TEGO NIE POPIERAM - żeby było jasne, nigdy mnie do tego nie ciągnęło, bo to głupota. Ale nie wmówisz mi BZDUR totalnych, że dla mnie zyskiem jest n niekupienie tego programu, bo przecież mam go za darmo, więc oszczędziłem kwotę niewydaną na jego kupno. Wiesz czemu mądralo?? Bo i tak bym takiego programu NIE KUPIŁ! I nie dał bym zarobić autorowi, więc nie zabieram mu pieniędzy. Argument nie do odparcia. Także weź się zastanów jeszcze 10 razy zanim będziesz takie głupoty pisał i wyzywał kogoś od złodzieja. Jak mówię - masz prawo się mylić i twkić w tych żałosnych, pseudo-nowoczesnych poglądach. Każdy ma swój gust i sposób rozumowania.
A czemu coś ściąnięte z internetu jest do niczego? Przecież to ma tylko wizualnie/słyszalnie często niewiele gorszą jakoś od oryginału, a w przypadku mp3 to strata jest często niemal niesłyszalna. I nie chodzi o zapełnianie czasu, na to są inne, ciekawsze pomysły, niż ściąganie!
I co proxy, nie, nie udaję tu żadnego cwaniaczka, łącząc się przez Chiny, Tybet i budę psa. Ani nie jestem super specem, tylko prostym, skromnym użytkownikiem, który zna podstawy użytkowania internetu w bezpieczny sposób i tylko chciałem naświetlić tu tę kwestię. A co złego to nie ja. Ja tylko wymieniam tu poglądy, podczas tej wymiany myśli nie ucierpiały żadne zwierzęta ani żaden program komputerowy, ja tu tylko wymieniam myśli. Nigdy nie ukradłem ani lizaka ze sklepu ani niczego większego, po prostu my tu sobie dyskutujemy :=) A niektórzy nie umieją dyskutować tylko wyzywać innych, tak bywa niestety...
To może przejdź się do salonu i tez ukradnij samochód. Nikt przecież na tym nie ucierpi bo i tak byś go nie kupił prawda?
Przecież ludzie kradną właśnie z tego powodu - że i tak by tego nie kupili.
Tylko mi nie pisz, że to nie to samo, bo program fizycznie nie ma, a samochód jest.
Tak samo kosztuje wyprodukowanie samochodu jak napisanie programu. A jeśli uważasz, że stworzenie programu nic nie kosztuje, to napisz coś, poświęć na to kilka lat a potem rozdaj za darmo. Bo przecież i tak nikt tego nie kupi...
Skoro byś nie kupił programu czy gry to po co go ściągasz? Właśnie ściąganiem udowadniasz, że go chcesz, ale nie stać cię na zakup. Nie stać cię, bo albo jesteś "biedak" który musi mieć najnowszy sprzęt, by grać w piraty (sprzętu jednak nie ukradniesz, bo jesteś miękka buła i aż tyle jaj nie masz), albo jesteś tak nieokreślony, że musisz grać we wszystko co tylko popadnie i wtedy faktycznie praktycznie nikogo nie stać na kupno gier, w które gra się kilka dni i do kosza z nimi.
Jak mnie coś interesuje, to kupuję. Jeśli bym czegoś i tak nie kupił, to nie ściągam, bo po co? Przecież to mnie nie interesuje.
Znam takich jak ty, co tylko potrafią zazdrościć takim jak ja: ludziom mającym dobre dochody, których stać oryginały, bilety do kina, spędzanie wolnego czasu z rodziną.
Hehe zalazł się ten, który się chełpi dochodami... :=) Weź człowieku się opamiętaj. Nie chce mi się tłumaczyć kolejny raz czegoś oczywistego. Ale wytłumacz może, czemu to prawo jest tak debilne w Polsce Ludowej XXI wieku, że pozwala na ściągnięcie filmu, a na ściągnięcie programu - nie? Przecież do wyprodukowania filmu niekiedy potrzebne są znacznie większe zasoby finansowe niż do napisania programu! Niekiedy 100 mln. dolarów. TO jest dowód jak chore prawo mamy, które sobie ustanawiają, jak chcą. Jeśli ściągnie programów jest zabronione to niech zabronią też filmy albo odwrotnie - niech obydwa typy mediów będą dozwolone. Jesteś naiwnym, chory na żądzę pieniądza. A nie pieniądze, tylko zdrowie w życiu są najważniejsze. Ja po pierwsze rzadko kiedy gram w nową grę, bo wolę stare na Commodore 64 i Amigę (emulatory na Windows), w tamtych grach przynajmniej nie można było robić save'ów na każdym kroku, przez co gra zyskiwała na grywalności i emocjach. A z kradzieżą samochodu - piszesz jak typowy, stereotypowy filozof kapitalista, aż niedobrze się robi. Kopia programu może być wykonana miliony razy bezstratnie, więc producent bardzo małym kosztem może te kopie stworzyć, a samochód żeby skopiować trzeba zainwestować wielkie pieniądze. Nie chce mi się tłumaczyć więcej, pogadaj lepiej z koleżkami, którzy też mają ogromne dochody i kochają pieniądze ponad wszystko. Ja mam większą wyobraźnię od twoich dochodów, a dzięki wyobraźni wykorzystanej twórczo można stworzyć sobie raj na ziemi, także powodzenia.
Wyobraźnie widzę, że masz wielką, ale rozum malutki, skoro nie widzisz różnicy pomiędzy programem/grą a filmem/piosenką/obrazem.
Widzę również, że z tą wielką wyobraźnią już stworzyłeś sobie inny świat.
Gdybyś się uczył i zarabiał to byś może nie musiał grać w swoim świecie w stare gry.
Hehe zalazł się ten, który się chełpi dochodami... :=) Weź człowieku się opamiętaj. Nie chce mi się tłumaczyć kolejny raz czegoś oczywistego. Ale wytłumacz może, czemu to prawo jest tak debilne w Polsce Ludowej XXI wieku, że pozwala na ściągnięcie filmu, a na ściągnięcie programu - nie? Przecież do wyprodukowania filmu niekiedy potrzebne są znacznie większe zasoby finansowe niż do napisania programu! Niekiedy 100 mln. dolarów. TO jest dowód jak chore prawo mamy, które sobie ustanawiają, jak chcą. Jeśli ściągnie programów jest zabronione to niech zabronią też filmy albo odwrotnie - niech obydwa typy mediów będą dozwolone. Jesteś naiwnym, chory na żądzę pieniądza. A nie pieniądze, tylko zdrowie w życiu są najważniejsze. Ja po pierwsze rzadko kiedy gram w nową grę, bo wolę stare na Commodore 64 i Amigę (emulatory na Windows), w tamtych grach przynajmniej nie można było robić save'ów na każdym kroku, przez co gra zyskiwała na grywalności i emocjach. A z kradzieżą samochodu - piszesz jak typowy, stereotypowy filozof kapitalista, aż niedobrze się robi. Kopia programu może być wykonana miliony razy bezstratnie, więc producent bardzo małym kosztem może te kopie stworzyć, a samochód żeby skopiować trzeba zainwestować wielkie pieniądze. Nie chce mi się tłumaczyć więcej, pogadaj lepiej z koleżkami, którzy też mają ogromne dochody i kochają pieniądze ponad wszystko. Ja mam większą wyobraźnię od twoich dochodów, a dzięki wyobraźni wykorzystanej twórczo można stworzyć sobie raj na ziemi, także powodzenia.
Cardill: teraz udowodniłeś, że nie potrafisz myśleć stereoskopowo tylko stereotypowo, to znaczy myślisz, że ktoś, kto powtarza dwa razy ten sam tekst jako komentarz to koniecznie musi mieć manię powtarzania, żeby być lepiej zauważonym? Ale to, że mogłem stronę cofnąć i przez to NIECHCĄCY wprowadzić drugi raz komentarz to nie bierzesz pod uwagę, bo przecież to zbyt skomplikowane prawda?
Gdyby się dało to bym tę powtórkę skasował, ale takiej opcji nie uwzględniono.
A co do głównego tematu to już po prostu nie chce mi się, bo widzę, że zakończyłeś swoimi błędnymi wnioskami. A ja nie mam zamiaru ci udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Stać mnie na kupno nowej gry a nawet kilku najdroższych gier, ale po prostu często wolę starsze ze wględów sentymentalnych i nie tylko. Na pewno nie z finansowych. To tyle i nie chce mi się więcej nic tłumaczyć, bo to bezcelowe. I tak sobie myślisz co chcesz. Szkoda czasu na tak bezproduktywną czynność, za którą mi nikt nie zapłaci ani grosza :P
Policja na usługach wielkich korporacji, czyli jak państwowy przymus chroni rynkowych nieudaczników.
P.S. Jeśli chodzi o kodeki, to naprawdę dobry jest x264 (h264). Skompresowane nim Bluraye i HD-DVD do rozmiaru 1 płyty DVD (czyli 720p), mają jakość nieporównywalnie lepszą niż filmy na DVD.