Rok 2010 nazwaliśmy rokiem "zarazy prawnej" wokół internetu. Mijający rok 2011 też można tak określić. Znów obserwowaliśmy starania polityków o to, aby internet "jakoś" uregulować. Często obsesja regulowania była o wiele silniejsza od rozsądku. Innym razem głos rozsądku był zagłuszany przez lobbystów.
więcej