Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Świetne zdjęcia Czesława Miłosza znajdziesz na Wikipedii. Brawo Artur Pawłowski!

08-12-2016, 11:42

W ostatnich latach wielu ludzi publikujących zdjęcia Miłosza doczekało się pozwu lub zapowiedzi pozwu z propozycją kosztownej ugody. Teraz na Wikipedii znajdziecie profesjonalne zdjęcia poety, z których można korzystać nie narażając się na takie przygody.

Na Wikipedii pojawiały się naprawdę dobre zdjęcia Czesława Miłosza. Z pewnego powodu jest to ważna informacja, ale zanim to wyjaśnimy skupmy się na samych zdjęciach. 

Autorem zdjęć Miłosza dostępnych teraz na Wikipedii jest Artur Pawłowski. Naprawdę zdolny fotograf prasowy, którego zdjęcia były publikowane między innymi w "National Geographic Polska", "Wprost", "Życiu Warszawy", "Podróżach", "Polityce". Pawłowski jest zdobywcą nagród w konkursach fotograficznych polskich i międzynarodowych (m.in. druga nagroda w Konkursie Polskiej Fotografii Prasowej '92 i '93 w kategoriach "Ludzie" i "Życie codzienne").

Artur Pawłowski udostępnił swoje zdjęcia dla Wikipedii na licencji Creative Commons (CC BY-SA 4.0). Te zdjęcia można udostępniać w dowolnym celu, także komercyjnym. Jedyne co trzeba zrobić odpowiednio je oznaczyć, a ewentualne dzieła pochodne należy udostępnić na tej samej licencji. 

Oto jedno ze zdjęć. Nie wymaga szczególnego komentarza. Piękne zdjęcie wybitnego poety.

Czesław Miłosz

Jak spieniężano wizerunek Miłosza?

Teraz wyjaśnijmy - dlaczego napisaliśmy osobny artykuł o tych zdjęciach? Ponieważ na przestrzeni ostatnich lat często dochodziło do pozywania osób, które wykorzystały zdjęcia Czesława Miłosza zrobione przez pewną fotografkę. Ta sama fotografka pozasądownie wzywała wiele osób do płacenia ogromnych kwot nawet za drobne naruszenia. Celem jej roszczeń często byli pracownicy instytucji kultury. 

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tej sprawie, zajrzyj do naszych tekstów o fotografce JP. Jest to artystka, która sprawnie i systematycznie wyszukuje nawet drobne naruszenia praw do jej zdjęć. Jeśli znajdzie swoje zdjęcia na blogu lub stronie biblioteki, zwykle żąda ogromnych odszkodowań stosując różne formy nacisku.

Próby "ugodowego" załatwienia sprawy mogą się ciągnąć nawet latami, a w tym czasie w imieniu fotografki różni prawnicy wzywają do zapłaty bardzo różnych kwot (zawsze absurdalnie wysokich). W jednym ze znanych nam przypadków fotografka żądała od jednej instytucji 20 tysięcy złotych, potem nawet 100 tysięcy.

Sądy najczęściej zasądzają na rzecz fotografki kwoty znacznie mniejsze niż żądane w ramach ugód. Niestety niektóre osoby zapłaciły przed pójściem do sądu. Poza tym niektóre zachowania JP świadczą o braku skrupułów np. fotografka potrafiła pozwać za wykorzystanie zdjęcia, które sama komuś podarowała. Są też przypadki, gdy fotografka domagała się pieniędzy za działania niebędące naruszeniami. Świadczy o tym choćby wyrok w sprawie grafiki inspirowanej jej zdjęciem.

Znamienny był też ostatni wyrok dotyczący odszkodowania za 47 wyświetleń zdjęcia

Zobacz także:

Sztuka fotografowania. 60 pomysłów na lepsze zdjęcia

Autor odsłania przed Czytelnikiem techniczne aspekty rzemiosła fotografa i zasad kompozycji oraz inspiruje go do własnych poszukiwań, do łamania reguł i eksperymentowania.*

Trzeba uważać na prawa autorskie

Dziennik Internautów pisał o fotografce JP z dwóch powodów. Po pierwsze chcieliśmy, aby ludzie przestali naruszać prawa do zdjęć fotografki. Nikomu to nie służyło. Fotografka czuła się bardzo skrzywdzona, a osoby sięgające po jej zdjęcia wchodziły niepotrzebnie w konflikt natury prawnej. Tych wszystkich sytuacji dałoby się uniknąć, gdyby fotografka jasno informowała o swoim autorstwie. Nie robiła tego, co mogło wpływać na kolejne naruszenia.

Dziennik Internautów zawsze promował świadome korzystanie z dostępu do dzieł w internecie. Pisaliśmy m.in. o tym skąd legalnie wziąć zdjęcie na stronę czy bloga. Wiele wysiłku włożyliśmy w edukowanie internautów o tym jak działają prawa autorskie w praktyce. Przy okazji nie raz zachęcaliśmy do korzystania z tzw. otwartej kultury oraz do współtworzenia jej.

Teraz widzicie, że otwarta kultura to nie tylko twórczość amatorów. Oto na Wikipedii są świetne zdjęcia świetnego fotografa. Duże uznanie należy się Arturowi Pawłowskiemu za udostępnienie swojej twórczości. Życzmy mu dalszych sukcesów w pracy Twórczej i dziękujemy, że pozwolił innym ludziom cieszyć się tymi zdjęciami. 

A Prezydent powinien się wstydzić

Szkoda, że Kancelaria Prezydenta ciągle nie chcę udostępnić zdjęć tak jak powinna. Jak widzicie, niektórzy twórcy mogą być dla społeczeństwa bardziej łaskawi niż wybrani przedstawiciele narodu. 

--
* - Linki afiliacyjne. Kupując książki poprzez te linki wspierasz funkcjonowanie redakcji Dziennika Internautów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *