Przedstawiciele amerykańskich sił zbrojnych zapewniają, że wprowadzane w ostatnim czasie ramy prawne pozwalają skuteczniej bronić się w cyfrowej przestrzeni.
- Nie sądzę, żebyśmy potrzebowali nowych władz do przeprowadzania jakichkolwiek operacji obronnych - powiedział generał Robert Kehler w rozmowie z agencją Reuters. - Myślę, że nie ma żadnych problemów związanych z uprawnieniami do nowych typów działań.
Jak jednocześnie zapewnił Kehler, amerykańskie wojsko wciąż pracuje nad stworzeniem dokładniejszych zasad związanych z cyfrową walką, jak ustalenie "obszaru działań wojennych" czy "pola bitwy". Specjalna podjednostka odpowiedzialna za walkę w przestrzeni cyfrowej rozpoczęła działania już w maju 2010 roku, jednak jej aktywność była do tej pory bardzo ograniczona.
Amerykański Departament Obrony poinformował w połowie tego tygodnia, że Stany Zjednoczone zastrzegają sobie prawo do militarnego ataku przeciwko jednostce, która dokonała wyłącznie cyfrowego włamania. W uzasadnionych przypadkach będziemy odpowiadali na wrogie ataki w cyberprzestrzeni tak samo, jak na każde inne zagrożenie dla kraju - poinformował w swoim oświadczeniu Pentagon.
- Zastrzegamy sobie prawo do wykorzystywania wszelkich niezbędnych środków: dyplomatycznych, informacyjnych, militarnych oraz ekonomicznych, by chronić nasz naród, sojuszników, partnerów i interesy - czytamy w informacji Pentagonu. Warto przypomnieć, że na początku tygodnia rumuńska policja poinformowała o zatrzymaniu cyberprzestępcy, który włamał się do NASA. Według aktu oskarżenia wyrządzone przez niego szkody przekraczają pół miliarda dolarów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|