jestem studentem 4 roku, na mojej uczelni od zawsze jest organizowana co semestr ankieta oceniajaca prace oraz umiejetnosci dydaktyczne prowadzacych wszystkich zajec......
ocena nauczycieli powinna wynikać z wyników icha nauczania, a nie opinii słuchaczy; co z tego, że nauczyciel będzie "wporzo" jeśli nie będzie potrafił przekazać swojej wiedzy....
takie ocenianie na uczelniach to jeden wielki pic na wode. Jesli wykladowca daje karty ocen studentom a nastepnie jak oni mu je oddaja on je od razu sobie czyta to nikt mu zlej oceny...