Ruszyła sieć reklamowa Facebooka, która będzie bazować na śledzeniu ludzi na różnych urządzeniach i umożliwi łączenie informacji o zachowaniach online i offline. Uważa się, że to poważne wyzwanie rzucone Google AdSense.
reklama
Już w ubiegłym tygodniu Dziennik Internautów informował, że Facebook może uruchomić nową platformę reklamy opartą na rozwiązaniu Atlas, która umożliwi śledzenie użytkownika na różnych urządzeniach i przeglądarkach, a nawet offline.
Teraz wiadomo o tym oficjalnie. Atlas, nabyty niegdyś od Microsoftu, został przebudowany od podstaw i udostępniony przez Facebooka jako nowy produkt. Erik Johnson, szef Atlasu, napisał na blogu firmy, że nowa platforma ma odpowiadać na wyzwania reklamy online. Jednym z podstawowych wyzwań jest wada ciasteczek, które nie działają na platformach mobilnych i nie umożliwiają porównywania zachowań użytkownika na różnych urządzeniach.
Atlas ma rozwiązywać problem poprzez tzw. people-based marketing, czyli poprzez śledzenie zachowań użytkowników danej usługi, a nie tylko ciasteczek. Erik Johnson nie mówi o tym wprost, ale ten nowy rodzaj śledzenia będzie bazował na danych Facebooka. Również Instagram - należący do Facebooka - będzie wydawcą dołączonym do Atlasu, a więc będzie wykorzystywany do śledzenia zachowań użytkowników.
Erik Johnson wspomina też na blogu, że Atlas ma "wypełnić lukę pomiędzy wyświetleniami online a zakupami offline". Johnson nie wyjaśnia dokładnie, o co chodzi. Z wcześniej publikowanych pogłosek wynika, że sprzedawca uzyskujący w sklepie np. adres e-mail, będzie miał możliwość sprawdzenia, czy dany klient wcześniej widział jego reklamę online.
Przedsiębiorstwo reklamowe Omnicom będzie pierwszym dużym klientem korzystającym z Atlasu. Marki klientów Omnicom, które będą korzystały z nowych reklam, to m.in. Pepsi oraz Intel.
Facebook już w na początku tego roku pokazał nową sieć reklamy mobilnej, ale dopiero teraz można powiedzieć, że rzucił poważne wyzwanie firmie Google. Facebook ma teraz pewien atut, którego starszy gigant nie ma. Oczywiście Google próbowała osiągnąć coś podobnego, uruchamiając Google+, ale ta usługa społecznościowa nigdy nie przyjęła się tak jak Facebook.
Można się spodziewać, że Google zechce wypracować jeszcze inne alternatywy dla ciasteczek. Takie alternatywy mogą być zawsze kontrowersyjne, tak jak opisywane w lipcu rozwiązanie canvas fingerprinting. Wielu ludzi już rozumie, czym są ciasteczka i potrafi je kontrolować, natomiast każda nowa alternatywa może sprawić, że ludzie nie będą świadomi śledzenia.
Trzeba jeszcze zauważyć, że im częściej Facebook będzie nas śledził, tym bardziej może narastać bunt wobec niego. Serwis Ello jest dobrym przykładem takiego buntu.
Poniżej film prezentujący nowe usługi Atlas.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|