Nasz Czytelnik zaniósł konsolę do reklamacji i potem długo jej nie widział. Jego historia wydaje się dobrym powodem, by wyjaśnić różnice miedzy rękojmią a gwarancją. Sprzedawca, do którego zgłosimy wadę sprzętu, nie zawsze załatwi sprawę tak jak byśmy chcieli.
reklama
Jeśli kupiliście wadliwy sprzęt i macie ochotę złożyć reklamację, powinniście pamiętać o różnicy miedzy rękojmią a gwarancją. Zazwyczaj ta subtelna różnica nikogo nie interesuje dopóki nie zdarzą się jakieś problemy ze sprzętem.
Przed kilkoma dniami zwrócił się do nas Czytelnik, który ma problem z reklamacją konsoli. Doszliśmy do wniosku, że jego historia jest godna opisania.
Nasz Czytelnik kupił konsolę PS4 w sklepie Saturn w Gdyni. Konsola okazała się niesprawna. Trudno. Zdarza się. Czytelnik poszedł do sklepu z reklamacją. Było to na początku stycznia.
Pięć dni po złożeniu reklamacji do Czytelnika zadzwonił kurier z dość... dziwną sprawą. Kurier chciał wiedzieć co ma zrobić z dziwną paczką, w której była konsola oraz dane Czytelnika. Kurier musiał otworzyć paczkę i tylko na tej podstawie ustalił do kogo można zadzwonić.
21 dni po złożeniu reklamacji Czytelnik znów udał się do sklepu. Chciał wiedzieć czy uznano reklamację i gdzie właściwie jest ta konsola. Obsługa sklepu nie umiała odpowiedzieć na te pytania. Czytelnik złożył kolejną wizytę w sklepie po kolejnych kilku dniach. Usłyszał, że „co do PlayStation i Sony nie był pierwszym i ostatnim klientem, który został tak potraktowany” (cytat za Czytelnikiem). Niemal miesiąc po złożeniu reklamacji Czytelnik dowiedział się, że konsola zaginęła w drodze do Francji. Serwis miał wyjaśniać sprawę z kurierem...
Historia jak widzicie nie jest zbyt wesoła. To jeszcze nie koniec, ale teraz jest dobry moment do wyjaśnienia pewnej kwestii prawnej.
W całej tej historii interesująca była procedura rozpatrywania reklamacji. Czytelnik dowiedział się, że sklep złożył w jego imieniu reklamację do firmy Sony. Sony przysyła kuriera po konsolę, który zabrał sprzęt gdzieś w świat.
Z tego opisu można wnioskować, że pracownicy sklepu Saturn skorzystali z gwarancji producenta. Gwarancja jest jedną, ale nie jedyną podstawą reklamacji. Oprócz gwarancji istnieje też rękojmia i w większości przypadków jest ona korzystniejsza dla konsumenta. Zanim przejdziemy do dalszych rozważań, wyjaśnijmy różnicę między gwarancją a rękojmią.
Teraz wymieńmy podstawowe różnice między rękojmią a gwarancją.
Co najważniejsze, uprawnienia wynikające z rękojmi są niezależne od uprawnień wynikających z gwarancji. Jeśli przykładowo gwarancja wygasła, ale nie minęły 2 lata od czasu wydawania towaru, nadal możemy korzystać z rękojmi.
Wróćmy teraz do sprawy naszego Czytelnika. W jego przypadku lepsze byłoby skorzystanie z rękojmi, ale sprawa została nakierowana przez sklep na gwarancję producenta (tak przynajmniej to rozumiem na podstawie wyjaśnień dwóch stron). Spytałem o tę sprawę rzeczniczkę prasową Media Saturn Holding Polska Sp. z o.o. Przede wszystkim chciałem wiedzieć czy - zdaniem rzeczniczki - obsługa sklepu nie powinna bardziej wyczerpująco poinformować konsumenta o możliwości skorzystania z rękojmi?
- Pytania dotyczące przysługujących uprawnień reklamacyjnych oraz wybór między gwarancją i rękojmią z tytułu wad towaru pozostaje wyłącznie do swobodnej decyzji Klienta. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że Klient takich pytań do pracownika nie kierował - odpowiedziała nam Wioletta Dzwonkiewicz, przedstawicielka Media Saturn Holding.
Rozumiem stanowisko rzeczniczki. Jeśli klient nie pyta o rodzaj reklamacji i nie zgłasza żadnych uwag, sprzedawca w sklepie nie musi go wprowadzać w takie szczegóły. Osobiście uważam, że dobrą praktyką byłoby poinformowanie o różnicy między rękojmią a gwarancją. Podkreślam, że to moje osobiste zdanie.
Ponadto Wioletta Dzwonkiewicz zauważyła, że skorzystanie z gwarancji nie musi być wyborem ostatecznym.
- Wpisanie do dokumentu zgłoszenia wady „gwarancji” jako podstawy reklamacji w żaden sposób nie umniejsza uprawnień Klienta do korzystania z rękojmi na podstawie Kc, zaś niezadowolony z przebiegu postępowania gwarancyjnego Klient w każdej chwili może żądać zakończenia gwarancyjnego trybu rozpatrywania reklamacji. Co więcej zupełnie niczym nie jest poparte twierdzenie jakoby gwarancja umniejszała prawa Klienta w związku z wystąpieniem wady. W reklamacji Klient zgłosił wadliwe funkcjonowanie sprzętu. Nie mamy obecnie podstaw do antycypowania stanowiska gwaranta (Sony) wobec tych żądań Klienta w wypadku zgłoszenia reklamacji gwarancyjnej i potwierdzenia występowania zgłoszonych wad przez gwaranta - stwierdziła rzeczniczka sprzedawcy.
Tutaj również trzeba się zgodzić. Nie wiemy jakie będzie stanowisko Sony wobec żądań klienta. Wiemy jednak, że konsola krąży sobie gdzieś po świecie, a obsługa sklepu nie potrafi odpowiedzieć klientowi co się z tym sprzętem dzieje. Jest to jedna z tych trudnych spraw, gdzie wszyscy mają rację. Pani Wioletta Dzwonkiewicz ma 100% mówiąc, że teraz wszystko zależy od gwaranta. Z drugiej strony klient również ma 100% racji uważając, że sprawa nie wyglądała na załatwianą jak należy. Możemy w tym miejscu "gdybać" nad tym, czy skorzystanie z rękojmi pozwoliłoby uniknąć tych problemów. Ja wiem jedno. Skorzystanie z rękojmi nie pozwalałoby sprzedawcy na tłumaczenie się postępowaniem producenta.
Czytelnik poinformował nas już, że odebrał konsolę
- Okazało się że Sony wysłało mi inny egzemplarz w zamian (ma inny nr seryjny). W piśmie jakie dostałem wraz z paczką jest data wysyłki 04/02. W opisie stoi ni mniej ni więcej: Wykonane czynności: zreperowany produkt. Nie jestem aż tak biegły w tej materii, ale jak rozumiem zreperowany produkt to byłby jakbym dostał swoją konsolę którą wysłałem a nie podmianke (...) Jestem zniesmaczony, ale ubogacony o doświadczenia. Konsola na razie działa - napisał Czytelnik.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|