Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Mimo że Google zastosowała nadzwyczajne środki, mające chronić prywatność Niemców, nie brak głosów krytyki pod adresem amerykańskiej firmy. By jej wizerunek jeszcze bardziej nie ucierpiał, powinna niezwykle uważać na każdy swój krok.

Firma Google zapowiedziała, że w listopadzie br. za pośrednictwem usługi Street View będziemy mogli przejść się ulicami 20 niemieckich miast, w tym Berlina, Monachium, Frankfurtu, Hamburga i Kolonii - podaje agencja AP. Zgodnie z polityką firmy twarze poszczególnych osób, a także tablice rejestracyjne samochodów zostaną zamazane, by niemożliwa stała się identyfikacja.

>> Czytaj także: Google kasuje dane internautów w Hong Kongu 

Ponieważ jednak nasi zachodni sąsiedzi mają bardzo restrykcyjne regulacje odnośnie ochrony prywatności, specjalnie dla Niemców w przyszłym tygodniu uruchomiona zostanie możliwości usuwania domów ze Street View. Poprzednio było to możliwe dopiero po uruchomieniu usługi. Jest to rozwiązanie unikalne dla Niemiec, na które zapewne nalegały władze. Niemcy mają cztery tygodnie na złożenie wniosku.

Mimo to słychać krytyczne głosy wobec firmy. Johannes Caspar, stojący na czele urzędu odpowiedzialnego za ochronę danych, powiedział, że Google straciła dobrą okazję do odzyskania zaufania - mało jest czasu na złożenie wniosku, poza tym jest środek wakacji, gdy wiele osób przebywa na urlopach.

Sonda
Google podejmuje wystarczające działania na rzecz ochrony prywatności w Street View:
  • tak
  • nie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

W podobnym tonie wypowiada się minister ds. ochrony konsumentów Ilse Aigner. Jej zdaniem firma powinna umożliwić składanie wniosków o wymazanie ich domów ze Street View za pośrednictwem zwykłej poczty oraz faksu. Nie wszyscy bowiem mają dostęp do internetu. Standardowy list, zamieszczony na stronach ministerstwa, pobrany został już przez kilka tysięcy osób. Aigner zapowiedziała, że będzie się blisko przyglądać działaniom Google.

Street View ma obecnie bardzo złą prasę, głównie ze względu na przypadkowe, jak to określono, zbieranie danych z niezabezpieczonych sieci bezprzewodowych. W Wielkiej Brytanii postępowanie wykazało, że do naruszenia czyjejkolwiek prywatności nie doszło, jednak w Korei Południowej do biur firmy wkroczyła z tego powodu policja.

>> Czytaj więcej: Street View: Google podejrzany o nielegalne zbieranie danych w Korei

Amerykańska firma musi z dużą dozą ostrożności podejść do tematu. Nieraz już bowiem wykazała się brakiem zrozumienia dla lokalnych uwarunkowań, co przysporzyło jej kolejnych problemów i przeciwników, których i bez tego jest niemało. Google boryka się ciągle z krytyką z powodu braku szacunku dla prywatności i na razie nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *