Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Informacje, w których posiadanie weszła Google nie naruszyły i nie naruszą niczyjej prywatności - do takiego wniosku doszło brytyjskie Biuro Komisarza ds. Informacji w sprawie zbierania przez amerykańską firmę danych z sieci Wi-Fi.

robot sprzątający

reklama


Google przypadkowo zbierała dane z niezabezpieczonych sieci Wi-Fi - Dziennik Internautów informował o tym w połowie maja. Na firmę spadł deszcz krytyki z wielu stron, zarówno organizacji broniących konsumentów, jak i instytucji rządowych. Firma sprawę bagatelizowała, jednak kilka państw wszczęło postępowania wyjaśniające, mające odpowiedzieć na pytanie, czy doszło do naruszenia prywatności internautów lub dostania się w ręce firmy np. danych dostępowych do kont internetowych.

>> Czytaj więcej: Kolejne kraje zbadają Street View

>> Czytaj więcej: Szpiegowanie internautów - Google przekaże dane władzom

Sprawę badało także brytyjskie Biuro Komisarza ds. Informacji. Prowadzone przez nie postępowanie zostało zakończone. Konkluzja? Google nie zebrała "znaczących" danych osobistych. Biuro, podobnie jak jego odpowiedniki w innych krajach, zyskało dostęp do zebranych przez amerykańską firmę danych. Jego pracownicy doszli także do wniosku, że informacje, w posiadanie których weszła Google, wyrządziły lub mogły wyrządzić jakiekolwiek szkody poszczególnym osobom - czytamy w oświadczeniu.

Nie zmienia to faktu, że praktyka Google została skrytykowana. Firma z radością przyjęła informację o wyniku postępowania w Zjednoczonym Królestwie, podkreślając ponownie, że przyznaje się do winy i bierze pełną odpowiedzialność. Google nie zbiera już informacji o sieciach Wi-Fi.

Postępowania w powyższej sprawie toczą się jeszcze we Francji, Hiszpanii, Niemczech oraz Australii.

>> Czytaj także: 30 stanów zbada praktyki Google


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *