Konsument ma prawo wypróbować towar kupiony przez internet, a potem go zwrócić. Nie można wymagać absolutnie nienaruszonego stanu - potwierdza Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który nałożył karę na Vision Express.
reklama
Większość Polaków już wie, że towar kupiony przez internet można zwrócić bez konsekwencji. Niestety sprzedawcy starają się na różne sposoby ograniczać to prawo. W lutym tego roku wspominaliśmy o ukaraniu sklepu Morele.net za to, że wymagał zwrotu towaru w nienaruszonym opakowaniu.
Dziś Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformowała o nałożeniu kary ponad 360 tys. zł na Vision Express za podobne utrudnienia w regulaminie e-sklepu. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w styczniu 2013 roku. Problemem było m.in. to, że zgodnie z regulaminem Vision Express klient mógł zwrócić tylko produkt nieużywany, w oryginalnym i nienaruszonym stanie.
W tym miejscu warto przypomnieć, po co w ogóle wprowadzono prawo do zwrotu towaru kupionego przez internet. Gdy kupujemy jakąś rzecz w zwykłym sklepie, możemy ją przymierzyć, dotknąć, obejrzeć. W e-sklepach takiej możliwości nie ma.
Dlatego - jak tłumaczy UOKiK - klient internetowy ma prawo obejrzeć i sprawdzić produkt w ramach tzw. zwykłego zarządu. Oznacza to, że można otworzyć opakowanie, aby przymierzyć okulary, sprawdzić, czy dostarczono soczewki o odpowiedniej mocy itd. Otworzenie opakowania i użycie produktu nie może znosić prawa do odstąpienia od umowy. Wyjątki od tej zasady dotyczą tylko niektórych produktów, np. płyt z muzyką, filmami i oprogramowaniem.
Zdj. osoby zaglądającej do pudła z Shutterstock.com
Regulamin Vision Express miał też inne wady. Zastrzeżono w nim, że klient odstępujący od umowy nie może liczyć na zwrot kosztów wysyłki zamówionego towaru. Zgodnie z przepisami, jeżeli konsument zwraca towar, odsyła go przedsiębiorcy na własny koszt, ale sprzedawca zwraca klientowi zarówno cenę towaru, jak i koszty wysyłki towaru do konsumenta. Mówiąc prościej, towary wysyłamy na swój koszt, ale dostajemy zwrot wszystkiego, co wpłaciliśmy. Sprzedawca nie może sobie z tej kwoty potrącić żadnego "odstępnego" lub kary umownej za odstąpienie od umowy.
Jak już wspomniano, na Vision Express nałożono karę za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów (ponad 360 tys. zł). Spółka zaprzestała stosowania kwestionowanych klauzul. Przedsiębiorca ma możliwość odwołania się do sądu.
Czytaj także: Naciągacze w stylu Pobieraczka: Jak ich rozpoznać? Jak się bronić?
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|