Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Lex Superior znów wysyła pisma, tym razem przez radcę prawnego. Co to zmienia?

31-07-2015, 14:16

Firma Lex Superior znów wysyła pisma do internautów, przywołując w nich umorzone postępowanie. Co ciekawe, na nowych pismach jest podpis radcy prawnego. To ma znaczenie, szczególnie dla osób, które czują się niewinnie zastraszane takimi pismami.

robot sprzątający

reklama


Dziennik Internautów wielokrotnie już pisał o działaniach firmy Lex Superior, która co jakiś czas wysyła do internautów pisma z wezwaniami do zapłaty za rzekome udostępnianie filmów pornograficznych w sieci BitTorrent.

Te pisma niejednokrotnie trafiały do osób, które stanowczo twierdzą, że nie udostępniały ani nawet nie oglądały tych filmów. Co więcej, firma Lex Superior wielokrotnie powoływała się w pismach na postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Południe w Olsztynie (sygn. akt IDs. 1180/14). Dziennik Internautów niedawno pisał o tym, że to postępowanie zostało umorzone i postanowienie o umorzeniu jest prawomocne.

Co więcej, prokuratura w Gdańsku uruchomiła postępowanie przeciwko Lex Superior, mając wątpliwości co do działań tej firmy.

Nowa fala pism, tym razem od radcy

Dziś zaczęły do nas napływać informacje, że Lex Superior wysyła nowe pisma i na tych pismach jest podpis ...prawdziwego radcy prawnego. To pewna nowość. Firma Lex Superior podaje się za "kancelarię prawa i własności intelektualnej", ale do tej pory nic nie wskazywało na to, aby pracownicy firmy byli prawnikami. 

Na pismach widnieje teraz podpis i pieczątka radcy prawnego, którym jest Magdalena Baraniecka. Rzeczywiście radca o tym nazwisku figuruje w rejestrze radców prawnych.

Dziś otrzymaliśmy informacje o tych nowych pismach, ale niestety nikt nie dostarczył nam ich kopii. Postanowiliśmy wykorzystać usługę Periscope, aby zwrócić się do Was z prośbą o przekazanie nam takich dokumentów.

Prośba podziałała. Pewien Czytelnik podesłał nam kopię pisma do analizy, choć z zastrzeżeniem, że nie chce publikowania tej kopii. Inny Czytelnik też podesłał pismo, ale nie pozwolił wyraźnie na publikację. Tak czy owak mogliśmy w te pisma zajrzeć i możemy je opisać. Już po publikacji tego tekstu inni Czytelnicy przekazali nam kopie do opublikowania. 

Oto co zauważyliśmy w nowym piśmie od Lex Superior:

  1. Pisma noszą tytuł "Pismo przedprocesowe". Wzywają do zapłaty 750 zł w nieprzekraczalnym terminie 3 dni. Już wcześniej pisma z Lex Superior wyznaczały terminy wpłat, ale niewiele z tych terminów wynikało. Ludzie, którzy nie zapłacili, po pewnym czasie otrzymywali tylko kolejne pisma. 
  2. Pisma informują, że Magdalena Baraniecka otrzymała zlecenie przygotowania i wniesienia pozwu o zapłatę kwoty 3 tys. zł. 
  3. Pismo powołuje się na materiał zgromadzony w ramach dochodzenia o sygnaturze 1 Ds. 1180/40. Nie podano nazwy prokuratury, więc teoretycznie nie da się ustalić, o jakie dochodzenie chodzi. Z drugiej strony sygnatura jest identyczna jak sygnatura tego wcześniej umorzonego postępowania. Można więc domniemywać, że Lex Superior i Magdalena Baraniecka wciąż bazują na tym umorzonym postępowaniu. 
  4. Do pism załączone jest wyliczenie kosztów, jakie może ponieść osoba odmawiająca wpłat. Jest też druczek wpłaty. 
  5. Do pism załączona jest kopia pełnomocnictwa. 

Jeden z fragmentów pism jest godny zacytowania w całości:

W świetle przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego (...) wynika, iż ponosi Pan (lub Pani, w zależności od odbiorcy pisma - red.) subsydiarną odpowiedzialność za naprawienie szkody wyrządzonej mojemu mocodawcy. Podstawę ciążącego na Panu (lub Pani - red.) obowiązku naprawienia szkody stanowi art. 422 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę ponosi nie tylko ten, kto ją bezpośrednio wyrządził, lecz także ten, kto był pomocny osobie, która wyrządziła szkodę. Pomimo (...) pisemnego wezwania nie uprawdopodobnił Pan (lub Pani - red.) faktu istnienia w niniejszej sprawie okoliczności egzoneracyjnych, co w pełni uzasadnia wytoczenie przeciwko Panu (lub Pani) powództwa. 

Kopię jednego z pism znajdziecie pod tym tekstem, w aktualizacji. 

Ciekawe. Ten fragment ma chyba robić wrażenie, że można odpowiedzieć nawet wówczas, jeśli samemu nic się nie zrobiło. Prawnicy w podobnych sprawach bardzo lubią straszyć, że nawet udostępnienie komuś łącza może być wystarczające do poniesienia odpowiedzialności. Nie wszyscy prawnicy się z tym zgadzają i są nawet orzeczenia Sądu Najwyższego, które sugerują, że odpowiedzialność za udostępnienie łącza to nic pewnego. 

Pytanie tylko, czy Lex Superior naprawdę wniesie wreszcie pozew? Nawet jeśli tak, to nie ma gwarancji wygranej w sądzie. Oczywiście każda osoba musi sama ocenić, czy mogła dokonać naruszenia. Jeśli nie, firmie raczej trudno będzie to udowodnić przed sądem.

Czuję się zastraszony. Co robić? 

Rozmawiałem do tej pory z zaledwie kilkoma osobami, które otrzymały te pisma lub wiedzą, że otrzymał je ktoś inny. Poznałem treści dwóch pism. Jeśli chcecie podesłać nam jeszcze inne kopie w celu dokonania porównań, piszcie na adres redakcja(at)di24.pl. 

Wśród osób, z którymi rozmawiałem, była jedna pewna swojej niewinności. Ta osoba zapowiedziała, że jeszcze dziś uda się na policję z tym nowym pismem. Każdy, kto czuje się niesłusznie zastraszony, może zrobić to samo.

Warto wiedzieć, że w tej sytuacji osoby czujące się zastraszanymi mają jeszcze jedną możliwość.

Jak złożyć skargę na radcę?

Jeśli podobne pismo dostajemy od radcy prawnego i czujemy się zastraszeni, możemy złożyć skargę na radcę do Okręgowej Izby Radców Prawnych. Musi to być Izba odpowiednia dla danego radcy, a więc np. Okręgowa Izba Radców Prawnych w Gdańsku w przypadku radcy z Gdańska. 

Skarga nie musi mieć żadnej szczególnej formy. Trzeba po swojemu opisać zaistniałą sytuację i dobrze jest dołączyć kopię pisma, jakie się otrzymało. Jeśli Rzecznik Dyscyplinarny podejmie jakieś działania w reakcji na naszą skargę, możemy być wezwani na przesłuchanie. To nie znaczy, że trzeba będzie jechać do Gdańska. W praktyce takiego przesłuchania dokonuje Rzecznik Dyscyplinarny z jakiejś miejscowości w pobliżu naszego miejsca zamieszkania. 

Więcej na temat takich skarg pisaliśmy w tekście pt. Copyright trolling: Dlaczego są skargi na adwokatów, a na radców prawnych nie? 

Uwaga: Dziennik Internautów nie ocenia, czy w tym przypadku radca popełnił jakieś naruszenie zasad etyki zawodu. Możemy Was jedynie informować, że jeśli czujecie się zastraszani przez jakiegokolwiek radcę, macie prawo złożyć skargę do Okręgowej Izby Radców Prawnych. Od radcy należy oczekiwać wyższego poziomu profesjonalizmu. Radca w swoich działaniach ma zachować pewien umiar i takt. Nie powinien też podejmować pewnych działań (takich jak np. grożenie postępowaniem karnym). Macie prawo o tym wiedzieć i jeśli czujecie się zastraszani, możecie skorzystać z możliwości złożenia skargi.

W przeszłości internauci skarżyli się w podobny sposób na adwokatów i radców. Śledzimy dalsze losy tych skarg. 

Czytaj także: Czym właściwie jest copyright trolling?

Aktualizacja - kopie pism i nowe wątpliwości

Dziennik Internautów próbował kontaktować się z Magdaleną Baraniecką. Niestety nie jest to łatwe. Dostępne w internecie dane kontaktowe nie są autentyczne. Więcej na ten temat w tekście pt. Dzwonisz do radcy Lex Superior? To prywatny numer innej osoby! 

Poniżej zamieszczamy kopię jednego z pism od Lex Superior.

Pismo od Lex Superior z podpisem radcy - kopia

Pismo od Lex Superior

Lex Superior - pełnomocnictwo


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *