Przecież w naszym kraju już jest podatek od "piractwa". Dawno temu była o to wojna. Płacimy ten podatek w cenie płyt, papieru do drukarki i xero i innych nośników, również chyba sprzęt elektroniczny jest obciążony tym podatkiem, nie wiem w jakiej formie to jest wprowadzone ale wówczas zostało to wprowadzone i prawdopodobnie zatarło się z innymi podatkami.
Ale oczywiście u nas w kraju panuje amnezja.
A Francja pod tym kątem to patologia, mam na myśli działania władzy. Współczesna sztuka? TO przecież żart, ci tzw. "artyści" to chodzące kserokopiarki, powielacze, nie tworzą nowej jakości tylko składają "klocki" z cudzej twórczości, najczęściej lat 70-80-90 i wciskają te swoje gnioty jako swoje niby to dzieła.
To jest hipokryzja.
problem z politykami jest taki, że to populiści. obiecują... obiecują... przytakują...
a po wyborach będą mieć Was gdzieś.
przecież wszyscy dobrze to znacie.
"(...)
może to starość ale czuję, że szanse na odkrycie tego co jest grane są tak znikome, że można tylko powiedzieć: chrzanić sens i robić swoje" [douglas adams - the hitchiker's - autostopem przez galaktykę]
chrzańmy więc polityków, róbmy swoje a problem... cóż pewnego dnia i tak rozwiąże się sam.
Pomysł, który wiele lat temu powstał w mojej i sądze, że w wielu waszych głowach. Po prostu dostawca internetu ma do zaoferowania pakiet zwykły (z blokadą p2p) i pakiet tej samej prędkości z p2p o 10% droższy, które to byłoby oddawane jako opłata na licenję za niekomercyjne rozpowszechnianie i pobieranie audiowideo regionalnym związkom, podzielone proporcjonalnie do "wielkości związku".
Nie jestem przekonany czy to dobre rozwiązanie.
Pozornie wydaję się dobre. Ale wiadomo jak to jest z tymi stałymi opłatami - jak już raz na nas to narzucą to potem będą sobie tylko dźwigać ceny...
Poza tym problem jest też taki że artyści nie mogą dostawać kasy po równo bo wiadomo jeden coś potrafi a drugi tylko z nazwy jest "artystą"...
1. Mogą se chcieć, mogą wierzyć w obietnice i zapewnienia polityków, a jak przyjdzie co do czego, to będzie jak zawsze, zwłaszcza we Francji, kraju "wolności i tolerancji", gdzie dla Twojego dobra musisz zrezygnować z noszenia stroju zgodnego z Twoją religią...
2. To o czym wspomniał drwal - już to jest i nazywa się Copy Levies (lewizna jak najbardziej).
Cierpimy na zanik pamięci. Podobne rozwiązanie proponował w Polsce ś.p. Jacek Skubikowski. Nawet tutaj nie miało najmniejszych szans, by przejść.
Przemysł rozrywkowy: muzyczny, filmowy, growy idzie w kierunku likwidacji fizycznego, dotykalnego nośnika jako takiego. Co będziemy mieli za to? Wypożyczalnie treści cyfrowych w rękach korporacji. Dyktujące ceny, dojące krówki, tłoczące w głowy, że jedynie samotne korzystanie z dóbr kultury nie jest ciężkim przestępstwem. Obejrzeć film z żoną czy z dziećmi będzie można w kinie albo za specjalną dopłatą.
Trzymam kciuki za tych Francuzów, którzy jeszcze myślą głową, a nie częścią ciała, która Sarkiemu na mózg padła.
Co za ćwoki - opłaty miesięczne za wymienianie się plikami? Ja to pieprzę! Ja to mam za darmo, a jeśli mają mnie ścignąć, to trza będzie dzielić się plikami przez TOR albo przez proxy z Chin he he - i już mnie nigdy nie złapią :).
Kopiowanie multimediów to zawsze jest kopiowanie, a nie kradzież! To również dotyczy gier! Programy KOMERCYJNE również można legalnie ściągać do woli, bo to jest tylko kopiowanie i ono nigdy nie będzie kradzieżą, no chyba, że w rozumieniu dzisiejszego, chorego prawa. Ale je trzeba zmienić.
I jeszcze jedna refleksja (po przeczytaniu komentarzy dopiero).
Jacy wy tu jesteście naiwni w większości... normalnie szok! Szczególnie użytkownicy:
- aaa
oraz
- someone.
Możesz płacić 25 za coś, co można mieć legalnie za darmo? Chory jesteś na głowę albo śpisz na pieniądzach.
Pasmo internetu bez p2p? Ha ha ha ha, normalnie żenada... A co da blokada p2p - podstawowe pytanie - głupcze someone? No co da? Wielkie gówno za przeproszeniem. Internet jest tak nieokiełznany i tak nieobliczalny i tak wolny, że żadne blokady nie działają w nim dłużej niż chwilę.
Po prostu - jeśli operator zablokuje ludziom p2p, to ludzie wymyślą inny sposób na dzielenie się plikami - RÓWNIEŻ GRAMI! O nich też mowa, a nie tylko o filmach i muzie! Będzie można dzielić się tak jak teraz - przez serwery www, po co komu p2p obecnie?
Kierchu nie czaisz, że jak ci wprowadzą blokowanie www to gdzie znajdziesz, jak zanim uzyskasz dostęp do strony będzie ona musiała być zweryfikowana przez centralny urząd cenzury ue, a operatorzy będą musieli się podporządkować, anonimizery będą zdelegalizowane, a cały twój ruch rejestrowany?
A ty Kierchu czytaj ze zrozumieniem (brak edycji szkoda). Mowa o taniej, masowej licencji na dystrybucję, nie pobieranie. Prościej sie nie da.
Someone zgadzam się... tylko z tym, że szkoda, że nie można zmieniać swojego komentarza.
Natomiast jeśli chodzi o temat to zbytnio pesymizujesz. Nie będzie żadnego centralnego urzędu cenzury, który miałby sprawdzać każdą pojawiającą się stronę. To nie jest telewizja ani radio w eterze, gdzie wszystko jest regulowane super skrupulatnie oraz cenzurowane (przydzielane są częstotliwości i inne chore praktyki). Internet jest jak nieokiełznana istota i nie da się tak skrępować, także zejdź na Ziemię :-)