Lesku bez urazy, ale u nas to jest raj, biorąc pod uwagę sytuację na "półkuli południowej". 50% populacji trwale bezrobotnych - to chyba pracują na czarno, albo są na rentach i przedemeryturach, bo na każdym dworcu byłoby więcej żebraków niż pasażerów.
Ja piszę tu o takiej nędzy, że podejżewam iż 98% polskiej populacji w życiu takiej nie widziało na żywo.