Mam ich w poważaniu Orcale jest znane z tego że postępuje jak niektórzy wielcy tego świata wykupuje konkurencje i zamyka.
Mimo że obecnie LO nie stanowi żadnej konkurencji na OO z powodu bałaganu w kodzie, masy błedów, braków itd. to jednak ma szanse iść w ślady Xorg'a po tym jak XFree86 zmieniono licencje. Praktycznie umarł dla świata dystrybucji i wsparcia sterowników własnościowych - tego samego losu życzę Open Office -pzdr.
Zaiste, trudno odczytać intencje Oracla z jego dotychczasowego, mało przewidywalnego postępowania, więc tym razem też tak naprawdę nie wiadomo co zrobi.
Rozumując racjonalnie, porzucanie OpenOffice'a nie opłaca im się ze względów czysto marketingowych; wprost przeciwnie - niechęć do alternatywnych rozwiązań może wynikać z obawy o zmarginalizowanie go.
Oracle jak większość korporacji pilnuje swoich interesów. Swoich polityk... Co jak widać nie idzie to w parze z akceptacją całej społeczności Open Source. Oracle jak obserwuję jej działania po przejęciu Sun Microsystems, działa przeciwko społeczności Wolnego Oprogramowania. Podobnie działo się z OpenSolarisem. Osoby tworzące Wolnego Solarisa postanowili oderwać się od Oracle i stworzyć OpenIndiana. A LibreOffice idzie w takim samym kierunku. I słusznie, bo jest to zgodne z filozofią ruchu, ale będzie gorzej z finansowaniem projektu... Ale trzymam kciuki i w pełni popieram niezależność i cały ruch Wolnego Oprogamowania. Polecam Linux Mint 9 Isandora LXDE.
Szacun !