ja to bym wolał wogóle zarabaić niż średnią krajową.

Buahahaha... Znalezc prace za 1200 to cud, a 1900 to marzenie na start :)

No chyba się szczeniactwu w d..ach poprzewracało. To kto niby ma zarabiać najniższe wynagrodzenie jeśli nie ludzie bez doświadczenia i praktycznie z zerową wiedzą?

Ci bez wykształcenia?

No właśnie z wykształceniem. Po to chodzili 5 lat się uczyć, żeby nie harować za marne grosze. To jest ŚREDNIA krajowa, od tego powinien człowiek wykształcony zaczynać...

HAhah... chcieć to sobie każdy może co chce i ile chce... dzisiaj tak naprawdę znaleźć GODNĄ pracę za 1500 netto jest ciężko. Znam ludzi co po pedagogice pracują za 1200netto na infolinii oraz absolwentów politechniki wrocławskiej co na wakacjach pojechali do Holandii pracować w polu, bo w Polsce niczego znaleźć nie mogli a mieli takiego pecha, że ich kierunki w ciągu kilku lat się zdewaluowały.

Tego typu artykuły są tak idiotyczne jak to tylko możliwe.

Ja nie wiem jak można za najniższa krajowa pracowac. Same wydatki na zarcie to min. 25pln/dzień. Miesiecznie daje to 750pln. Wynajem jakiejs klitki 500pln. Co juz razem 1250pln. A benzyna, opłaty za media, dziecko (to juz w ogole luksus)??

Kto i jak wylicza te średnie?! Może w Wawie tyle sie zarabia, ale nie na prowincji. Sama metodyka tych wyliczeń jest z gruntu błędna i nie odzwierciedla rzeczywistego średniego poziomu zarobków.
2borgis: 25 PLN/dzień? dla ilu osób? Jeśli dla Ciebie jednego to zdecydowanie żyjesz ponad stan;|
Pozdrawiam wszystkich.

Już chciałem napisać soczysty komentarz, ale jednak widzę, że koledzy komentatorzy wyżej są rozsądni i mnie wyręczyli od zbluzgania artykułu :).

Tekst nadaje się do Faktu, a ankieterzy proszeni są o zaprzestanie wciskania kitu, bo tu naprawdę siedzą inteligentni czytelnicy.

Bla, bla, bla ! Bidni pracodawcy ! Te roszczeniowo nastawione chamy po studiach chcą zarabiać tyle by wegetować. Toż po prostu szczyt wszystkiego ! Wynajem mieszkania (od 500 zł - 1300 zł) przy czym nawet w malej miejscowości znalezienie oferty za 500 zł graniczy z cudem ! Doliczcie sobie rachunki (licząc oszczędnie 300 zł - 500 zł). Młodzi najczęściej chcą zarabiać 2000 zł- 2500 zł netto (2000 - 900 - 400 = 700 zł). No to koszty rachunków i mieszkania mamy z głowy ! Koszt dojazdu do pracy min. 100 zł. Zostaje 600 zł, za które trzeba się wyżywić, oprać, dokształcić ! Reasumując żądania płacowe młodych wg. pracodawców są kosmiczne, zaś według młodych głodowe ! Na prawdę nie wiem z której choinki się niektórzy urwali ! Młodzi to nie sponsorzy działalności zakładu pracy ! Oni chcą pracować, by mieć na życie, ale dla wielu to i tak zbyt trudne do pojęcia !

Bez przyzwoitego podziału na regiony polski i zaznaczenie wyników większych miast takie badania są niewiarygodne.

Chcą czy nie chcą i tak większość zarabia poniżej średniej. Ja w 1 pracy zarabiałem 970zł miesięcznie i od tamego czasu (w 3 kolejnych firmach) nigdy więcej nie zarobiłem, dlatego olewam ten kraj i wolę pracę za granicą. A jak masz rodzinę/znajomych w urzędzie to kończysz studia i państwo cię dalej żywi.

w moim regione mało kto zarabia taką średnią krajową

to jakaś bajka, ta średnia krajowa

Jeżeli ktoś zarabia powyżej średniej (powiedzmy kilkadziesiąt/kilkaset tys miesięcznie) to by rachunek się zgadzał,paruset szaraczków musi zarabiać po pareset (złotych polskich,nie tysięcy)

Taaak, statystyka "krulowom nałuk"...