Cybersex to rozmowa pomiędzy ludźmi ktora powoduje u nich reakcje seksualne , zazwyczaj obie strony lub tez jedna uprawiają onanizm , przy czym cybersex nie musi kończyć się stuprocentową satysfakcją fizyczną u wirtualnych partnerów a czasem jedynie emocjonalną , czyli traktować cybersex można tutaj jako grę wstępną .
Nie mniej jednak cybersex to zdrada partnera jeśli takowego się ma w świecie realnym.
Rozmowa o seksie kiedy żadne z partnerów nie odczuwa erotycznego podniecenia nie jest cybersexem , ale zwykłą dyskusją.
Jakiz znowu cyberseks? durne haslo marketingowe stworzone przez bzdurne portale i wszystkowiedzacych komentatorow internetu, ktorzy maja z nim niewiele wspolnego.
Swoja droga trzeba byc idiota, by wyslac komukolwiek przez internet rozebrane zdjecia, jednak nie dziwi w tym przypadku fakt takiego dzialania, gdyz dopuscili sie tego badani amerykanie. P.S wyslanie komus zdjecia bez swetra moze byc co najwyzej mile.
Ja w tym, że temat pojawił się akurat teraz widzę inny kontekst - nie wiem czy zauważyliście, ale na finiszu prac legislacyjnych jest nowe "przestępstwo" w polskim KK - prezentowanie osobom trzecim zdjęć/video rozebranych (niekoniecznie nagich) osób, w tym przesłanych przez nie same, ale i uchwyconych kompletnie pijanymi i rozebranymi. Obecny min. sprawiedliwości wypowiadał się, że to na na liczne prośby osób, którym potem wstyd. No cholera - nie wiem jakim trzeba być debilem by rozbierać się przed aparatem/kamerą, wysyłać to w świat, a potem robić z tego przestępstwo. Ale już nic mnie nie zdziwi - społeczeństwo głupieje i dzecinnieje na potęgę, więc prawo stara się "nadążyć" za postępującym debilizmem. A wystarczyłoby gdyby ludzie po prostu przyzwoicie się zachowywali i nie prezentowali swojej gołej d*y nie myśląc, że potem może im być niezręcznie.
Amerykańskie nastoletnie panienki są już totalnie zdegenerowane!! Jak można wysyłać zdjęcia i filmy, na których jest się nago i robi się różne... rzeczy, jakiemuś koledze ze szkoły (najczęściej temu największemu cwaniakowi, burakowi, itp. jednocześnie pięknemu i bogatemu), tylko po to, aby zwrócił uwagę??
Nic dziwnego, że na wszystkich *chanach, anonib, itp. portalach, co dzień pojawiają się tysiące takich materiałów wysyłanych przez ludzi z całego świata.
Ciekawe kiedy moda na takie coś przyjdzie z debilnej hameryki, do polski. A na pewno przyjdzie. Bo jak powszechnie wiadomo, młodzi chcą się amerykanizować w każdym aspekcie życia :/