Jaki wlasciwie wpis znalazl autor listu? O co chodzi w tym artykule? Mozna domyslac sie ze o kozystanie z nielegalnego oprogramowania ale tylko domyslac bo nic konkretnego nie zostalo napisane.

Wyłącz adblocka, to zobaczysz wpis który został znaleziony

Autor nie pomyślał i wrzucił ten wpis do artykułu razem ze znacznikami jakie są wokół tekstu a akurat te znaczniki są równe komentarzowi używanemu w htmlu.
Internauta znalazł taki wpis:

Super a jeszcze mądrzejszy wyciął kompletnie znaki specjalne z komentarzy.

edited with XMLSpy v2006 sp2 U (http://www.altova.com) by www.serials.ws (www.serials.ws)

Rzeczywiście, panel dodawania newsów nie przepuścił paru znaków specjalnych, stąd niekompletność tekstu. Już poprawione.

Często w polskch przetarchach zapisane jest jaki powinien być system operacyjny, co jest równoznaczne jaki producent ma wygrać. Tak więc wszystkie polskie organy państwowe działają na nielegalnych wersjach.

Wygląda na to że sposób generowania xml jest powrzechny we wszystkich ministerstwach:

http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_8_lista_18022008.pdf

oraz prezentacja w której również jest przykład dokumentu: http://www.ilim.poznan.pl/ehandel/prezentacje/crdwe_cz1.pdf

Cóż to potwierdza jacy specjaliści, doradcy pracują aby tak formułować specyfikację przetargu systemu informatycznego aby mogły do niego przystąpić również inne firmy nie tylko "molochy" które specyfikacje nie są właśnie uzależnione od konkretnych modeli a nie finalnego wyniku jaki ma dać np. aplikacja. Często jest tak że w specyfikacjach systemów informatycznych są umieszczane takie szczegóły (np o nazewnictwie kolumn id itd itp sposobie wymiany danych...) gdzie jedynie mogą się do tego dostować wybrane firmy lub firmy które właśnie tak mają to zrobione. Nie liczy się efekt końcowy.

Równanie można zapisać tak: jeden plus jeden równa się dwa, lub 1+1=2 lub jeden + jeden = 2 kombinacji jest wiele efekt ten sam.

Klasyka to system platnik - trzeba miec windowsa + trzeba mieć komputer klasy PC a nie można mieć linuksa lub iMAC lub jeszcze coś innego.

Podsumowując dla dużej liczby urzędników podejmujących decyzje komputer to monitor lub windows a dokument to word a internet to nasza-klasa.pl ;)

generalnie to powinna ta osoba wyslac to do Altovy i by pozwali sobie ich przynajmniej ;) zawsze jakaś dodatkowa kasa ;)

ciekawe, czy do właścicieli serwerów akademickich tez wystosowywano pismo z prośbą o wyjaśnienie...

program wymaga: M$ Windows + M$ SQL. Jak to się ma do neutalności technologicznej państwa?

Nijak - z tym, że większość oprogramowania biurowego jest zintegrowana lub jego działanie jest zintegrowane z OS'ami czy bazami danych.

Swoją drogą - skoro ministerstwo finansów działa na nielegalu - to dlaczego rząd uchwala projekty dot. nielegalnego oprogramowania krążącego w sieci?

JEŚLI CHCESZ COKOLWIEK KOMUKOLWIEK ZARZUCIĆ - SAMEMU NA TEJ PŁASZCZYŹNIE MUSISZ BYĆ W PORZĄDKU.

Stare, ale jakże prawdziwe :)

Dlatego tez uzytkwonia oryginalnego programow jest oplacalne. zadnych kwiatkow nie bedzie. wiekszosc firm potrzebuje softu biurowego i tu najlepszym wyjsciem jest zakup office small business. Duza uzytecznosc a i w cenie promocyjnej jest jeszcze dostepny dostepny obecnie. 640 zlotych za spokuj i uzytecznosc to nie duzo.

I kto tak naparwde by sie spodziewał ze takie własnie pirackie oprogramowania trafia do firm... no cóz. Czy piractwo musi byc takie bezkarne?