Aresztowany w Kanadzie cyberprzestępca to 27-letni przedsiębiorca Daniel Lesiewicz. Kontakty z ofiarami nawiązywał on na czatach, początkowo podając się za dziewczynę. Następnie wysyłał im e-maile zawierające szkodliwe oprogramowanie i przekonywał je do rozbierania się przed komputerem.

Następnie sprawca kontaktował się z dziewczętami jako "Dave" i informował je o tym, że umieści ich zdjęcia w internecie jeśli nie prześlą mu one większej liczby swoich nagich zdjęć. Większość jego ofiar było w wieku od 14 do 19 lat.

Lesiewicz został zatrzymany w marcu. W początkowej fazie dochodzenia postawiono mu 32 zarzuty. W tym miesiącu do tego zestawu doszło 27 kolejnych.  Policja dotarła do jego 12 ofiar. Postawione zarzuty dotyczą nieautoryzowanego użycia komputera, szantażowania oraz nakłaniania dzieci do czynności o charakterze seksualnym. Cyberprzestępcy grozi dożywocie.

To nie pierwszy raz

Specjaliści z firmy Sophos komentując tę sprawę zwrócili uwagę na fakt, że nie po raz pierwszy kamera internetowa staje się narzędziem nadużyć. W roku 2005 w Hiszpanii ukarano studenta, który za pomocą kamery internetowej nagrywał nic nie podejrzewających użytkowników. Aresztowano również 37-letniego cyberprzestępcę, który używał kamery internetowej do kradzieży informacji bankowych.

W tym samym roku 35-letni mieszkaniec Cypru został zatrzymany za szpiegowanie 17-latki przez kamerę internetową. Zdobyte fotografie również wykorzystywał do szantażu. Na 10 lat skazano natomiast mieszkańca Wielkiej Brytanii za wykorzystywanie spyware do wyłudzania nagich zdjęć od dzieci.

Graham Cluley z firmy Sophos podkreśla, że wyposażony w kamerę komputer we własnym pokoju powinien być naprawdę dobrze zabezpieczony. Specjalista dodał jednak, że jest to nie tylko problem dzieci. Udokumentowane są również przypadki, gdy powodem problemów stawał się źle zabezpieczony komputer w pracy, używany w celach prywatnych.