Na przestrzeni ostatnich lat coraz głośniej i częściej mówi się o piractwie komputerowym. Przemysł rozrywkowy, stale notujący wzrost, ciągle narzeka na miliardy dolarów i tysiące miejsc pracy, które traci z uwagi na piratów. Wojna wypowiedziana piractwu sprawiła, że porzucono wszelkie skrupuły i giganci świata rozrywki nie boją się sięgać po cenzurę, "szantaż", ingerencję w prywatność i godność człowieka tylko po to, by wycisnąć z niego kilka dolarów więcej - w imię walki z piractwem i w imię zysków, które mogliby osiągnąć. Zapominają jednak o tym, że oni sami są winni tego, że owych zysków nie osiągają.
więcej