Pewna firma oferuje dostęp do telewizji w sieci za 50 groszy. Tak naprawdę trzeba zapłacić ponad 60 zł za wysłanie dwóch SMS-ów, choć początkowo jest mowa o jednym SMS-ie, a tak naprawdę usługa jest przeznaczona dla mieszkańców Cypru. Ostrzegamy przed naciągaczami i jednocześnie próbujemy odpowiedzieć na pytanie, czy to zjawisko utrzyma się w polskiej sieci pomimo środków ochronnych, jakie wprowadzono w Prawie telekomunikacyjnym.
reklama
Wczoraj Dziennik Internautów ostrzegał przed stroną Dobre-programy.pl. Zazwyczaj po takich artykułach dostajemy sygnały o kolejnych naciągaczach. Dość ciekawą informację podesłał nam internauta o pseudonimie Exverxes, który przez reklamę AdSense na DI dotarł do strony www.telewizja-przez-net.pl.
Serwis oferuje rzekomo usługę oglądania wybranych kanałów telewizyjnych przez internet. Na stronie głównej widzimy logotypy TVP, Polsatu, Eurosportu i in. Strona przekonuje, że aby móc na ekranie komputera oglądać ponad 100 kanałów, wystarczy pobrać jedną aplikację.
Jeśli klikniemy w czerwony przycisk POBIERZ PROGRAM, pojawi się strona wymagająca zaakceptowania regulaminu, a po ponownym kliknięciu w czerwony przycisk zobaczymy taką zachętę.
Mamy tutaj naciąganie na Premium SMS w postaci "klasycznej". Dużą czerwoną czcionką prezentowana jest cena 0,50 zł, ale jeśli zwrócimy uwagę na drobny druczek powyżej to zrozumiemy, iż ta promocyjna cena dotyczy tylko weryfikacji via PayPal.
Mniej widoczna jest cena podana niebieską czcionką w nawiasie (30,45 zł z VAT). Myli się jednak ten, kto uważa, że jest to prawdziwa cena za program. To tylko koszt wysłania jednego SMS-a, a trzeba wysłać dwa (ot, niespodzianka).
Pełna informacja o cenie usługi znajduje się w regulaminie oraz w stopce strony z zachętą do wysłania SMS-a. Dopiero tam, daleko na samym dole możemy przeczytać, że: Aby otrzymać kod dostępu należy wysłać dwie wiadomości SMS o treści TVONLINE pod numer 92505. Koszt wysłania wiadomości o treści TVONLINE pod numer 92505 to 25 zł netto / 30,75 zł z VAT. Łączny koszt usługi to 50 zł netto / 61,50 zł z VAT.
To jest klasyczny sposób naciągania i jest to niezgodne z polskim prawem. Pod koniec ubiegłego roku weszły w życie nowe przepisy Prawa telekomunikacyjnego dotyczące usług Premium Rate. Te przepisy określają m.in. wymagania co do sposobu informowania o cenie SMS-a. Przykładowo tło czcionki nie może utrudniać zapoznania się z ceną, a ponadto rozmiar czcionki z ceną nie może być mniejszy niż 60% rozmiaru czcionki numeru tej usługi.
Pytanie tylko, czy wspomniany serwis podlega polskiemu prawu? On sam twierdzi, że nie. W regulaminie czytamy:
6. Organizatorem i administratorem serwisu jest: Grainside Investments Limited z siedzibą w Nikozji, Petrou liliadi 5, CHLOE HOUSE 1st floor, Office no 101, 2015 Nicosia, Cyprus, zarejestrowana we właściwym rejestrze Republiki Cypru (...)
7. Organizator oświadcza, że usługi serwisu są skierowane przede wszystkim dla osób przebywających na Cyprze, a serwis działa w oparciu o prawo cypryjskie.
Mimo wszystko mogą się tu nasunąć pewne wątpliwości. Firma działa na Cyprze, ale kto dostarcza dla niej usługi płatności Premium Rate? Czy ten dostawca tych usług nie powinien wywrzeć nacisku na firmę, aby zaniechała ona tych praktyk? A może operator jest w stanie coś z tym zrobić?
Pytania o to skierowaliśmy do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Być może dowiemy się, jaka jest możliwość egzekwowania prawa, które powinno chronić polskich konsumentów. Tymczasem ostrzegamy przed naciągaczami z Cypru, Emiratów Arabskich i innych cieplejszych krajów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|