Kiedy Prezydent podpisał ustawę wprowadzającą blokowanie stron hazardowych? Czy sprzedaż alkoholu online jest ryzykowna? W jakiej sprawie watchdog wygrał z Ministerstwem Finansów? O tym oraz o innych ciekawych sprawach piszemy w cotygodniowym przeglądzie (e)prawnym.
reklama
poruszaliśmy następujące ciekawe tematy z okolic internetu, technologii i prawa.
Poza tym na koniec tygodnia chcemy wam zasygnalizować następujące wydarzenia i tematy.
28 grudnia Prezydent podpisał ustawę hazardową wprowadzającą... nową formę cenzury internetu w Polsce. Postanowiliśmy zaczekać z tą informacją, bo przed samym sylwestrem zapewne niewiele osób zwróciłoby na nią uwagę.
Ustawa nakłada na ministra finansów obowiązek prowadzenia Rejestru domen służących do oferowania gier hazardowych niezgodnie z ustawą. Rejestr będzie prowadzony w systemie teleinformatycznym, umożliwiającym automatyczne przekazywanie informacji do systemów teleinformatycznych przedsiębiorców telekomunikacyjnych i dostawców usług płatniczych. Wpis do rejestru będzie stanowił czynność materialno-techniczną, wobec której zainteresowanym stronom będzie przysługiwał sprzeciw. W praktyce blokada może być łatwa do ominięcia, ale nie można wykluczyć omyłkowych blokad. Co ciekawe, plany rządu zostały nieco złagodzone w stosunku do pierwotnych propozycji.
Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia 2017 r., z wyjątkiem przepisów dotyczących blokowania stron oraz zakazu oferowania i udostępniania usług płatniczych na stronach wymienionych Rejestrze, a także przepisów statuujących kary pieniężne za naruszenie obowiązków w tym zakresie, które wchodzą w życie z dniem 1 lipca 2017 r.
TOK FM podaje, że senator PiS Andrzej Stanisławek z Polski Razem złamał prawo, wykorzystując dane osobowe swoich pacjentów. Prof. A. Stanisławek, z zawodu lekarz onkolog, kandydował w roku 2014 do Europarlamentu. Na adresy domowe swoich pacjentów rozesłał listy z informacjami o programie partii Polska Razem. Do decyzji GIODO na temat tej sprawy dotarł reporter TOK FM.
Co zrobił GIODO? Według TOK FM stwierdził, że nie ma podstaw do wydania jakiegokolwiek nakazu, a jednak nie miał wątpliwości, że doszło do złamania prawa.
30 grudnia MEN przekazało do konsultacji społecznych projekt podstawowej. Uzgodnienia międzyresortowe potrwają do 10 stycznia 2017 roku. Z kolei na uwagi związków zawodowych i partnerów społecznych ministerstwo czeka do 30 stycznia 2017 roku. Szczegóły na stronie MEN.
Zobacz także: Lex bez łez. Apteczka prawnaNa ponad dwustu stronach sędziowie ze Śląskiego Oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” uczulają nastolatków: jak zgodnie z prawem ściągać muzykę z internetu, jak postępować ze swoimi zdjęciami na portalu społecznościowym czy dostać zaległe alimenty od rodzica...* |
Urzędnicy zapowiadają, że sklepy handlujące alkoholem przez internet mogą stracić zezwolenia. Jest to efekt niedawnego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, któremu urzędnicy już dobrze się przyjrzeli. NSA orzekł, że ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi jest restrykcyjna i nie pozwala na sprzedaż alkoholu poza lokalem. Jej art. 1 wyraźnie wskazuje, że celem jest ograniczenie spożycia napojów alkoholowych, a art. 2, że przeciwdziałanie alkoholizmowi realizuje się m.in. przez ograniczenie dostępności alkoholu. O sprawie pisze Gazeta Prawna.
„Nie ma prawnej możliwości, aby apteki przekazywały recepty lub ich kserokopie do hurtowni farmaceutycznych z danymi identyfikującymi pacjenta” – takie stanowisko przedstawiło ministerstwo zdrowia w odpowiedzi na wątpliwości aptekarzy dotyczące działań niektórych hurtowni. Część z nich przed wysłaniem leku wymaga bowiem przesłania skanów recept bądź podania ich unikalnego numeru. Zdaniem ministerstwa praktyka jest niedopuszczalna nawet gdy dane pacjenta są zasłonięte. O sprawie pisze Gazeta Prawna.
HFPC wsparła dziennikarzy lokalnych w złożeniu skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Sprawa dotyczy prawa do ochrony wizerunku funkcjonariuszy publicznych i zasad jego publikacji w prasie. W lokalnym czasopiśmie „NOWa Gazeta Trzebnicka” ukazały się artykuły dotyczące policjantki jeżdżącej do pracy samochodem, mimo że nie posiadała prawa jazdy. Dziennikarze otrzymali wcześniej sygnały od czytelników w tej sprawie. Publikacje zawierały dane funkcjonariuszki oraz jej zdjęcie. Funkcjonariuszka pozwała redakcję gazety o naruszenie dóbr osobistych, domagając się zakazu dalszej publikacji i rozpowszechniania wizerunku oraz usunięcia materiałów prasowych ze stron internetowych.
Fundacja Panoptykon spytała służby, czy zawarły już porozumienia dające im łatwiejszy dostęp do tzw. "danych internetowych". Taką możliwość przewidywała przyjęta w ubiegłym roku ustawa inwigilacyjna. Ze strony Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego fundacja spotkała się z odmową (i to podwójną). Wszystko jest tajne, ale Panoptykon oczywiście chce składać skargę do sądu.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska poinformowała, iż sąd administracyjny w Warszawie uwzględnił jej skargę związaną z nieudostępnieniem informacji publicznej przez Ministerstwo Finansów. Organizacja pozarządowa chciała poznać korespondencję polskiego rządu z Moody’s & Poors. Miało to związek z pojawiającymi się informacjami, że spór wokół Trybunału Konstytucyjnego może negatywnie wpłynąć na pozycję finansową Polski na arenie międzynarodowej.
W wyroku z 19 grudnia 2016 r. WSA w Warszawie uwzględnił skargę Sieci Watchdog i uchylił decyzje wydane przez Ministra Finansów, kierując sprawę do ponownego rozpatrzenia. Zdaniem sądu Minister Finansów uzasadnił odmowę udostępnienia informacji w sposób lakoniczny, co nie jest prawidłowym ograniczeniem prawa do informacji. Zgodzono się także z tym, że nawet jeśli poszczególne informacje, zawarte w korespondencji z agencją ratingową, mogą być objęte tajemnicą przedsiębiorcy, to na pewno nie cała dokumentacja.
Zobacz także: Umowy o dzieło Jak się bronić przed atakiem ZUSKsiążka ta jest przeznaczona przede wszystkim dla przedsiębiorców broniących się przed niezgodnymi z prawem atakami ZUS, a także dla obsługujących ich adwokatów i radców prawnych. .* |
Clear Skies Network (CSN), firma zajmująca się copyright trollingiem, została pozwana przez osoby wzywane przez nią do ugody. Pozew wspomina o tym, że sama CSN mogła udostępniać filmy w sieci P2P w celu "łowienia" piratów. To niestety oznaczałoby, że w istocie doszło do oszustwa podobnego do tego, w związku z którym aresztowano prawników firmy Prenda Law. O sprawie pisze TorrentFreak.
W Holandii urząd ds. ochrony konsumentów zakazał operatorowi T-Mobile świadczenia usług darmowego dostępu do określonych serwisów muzycznych. Te usługi naruszały holenderskie regulacje dotyczące tzw. neutralności internetu. Holenderski organ przy okazji przypomniał, że w istocie nie ma czegoś takiego jak "darmowy transfer danych". W rzeczywistości to serwisy niedarmowe stają się droższe, a dodatkowo dochodzi do ograniczenia konkurencji. Oczywiście trudno to dostrzec, jeśli władza "zabiera darmową usługę". O sprawie pisze Wireless Week.
* - Linki afiliacyjne. Kupując książki poprzez te linki wspierasz funkcjonowanie redakcji Dziennika Internautów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|