Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Spadły łączne przychody, widać jednak odbicie w zakresie reklamy internetowej. AOL dalej traci klientów, a wraz z nimi udziały w amerykańskim rynku. Czy przejęcie Huffingtona poprawi sytuację?

America Online Inc., niegdyś jeden z symboli internetu, opublikowała wyniki finansowe za drugi kwartał 2011 roku. Firma zanotowała przychody w wysokości 542,2 mln USD, o 8 proc. mniej niż rok wcześniej. 23-proc. spadek zanotowano w kategorii abonament (do 201,3 mln USD). Co jednak powinno ucieszyć, to fakt, że przychody z reklam wzrosły o 5 proc., osiągając poziom 319,0 mln USD. AOL podkreśla, że było to możliwe nawet w sytuacji wyjścia z niektórych krajów oraz rezygnacji z części oferowanych produktów. Osiągnięty wzrost jest pierwszym od drugiego kwartału 2008 roku.

>> Czytaj także: AOL zamyka przejęcie Huffingtona

Przychody z reklamy typu display wzrosły o 14 proc., przy czym w Stanach Zjednoczonych wyniosły one 126,8 mln USD (+16 proc.), natomiast na rynkach zagranicznych 10,8 mln USD (-10 proc.). Z reklamy w wyszukiwarkach firma pozyskała aż o 21 proc. mniej - 87,8 mln USD. 29-proc. wzrostem firma pochwalić się może z tytułu przychodów od swoich partnerów.

Znacząco wzrosły koszty sprzedaży - wyniosły one 403,4 mln USD, czyli o 20 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Dość niespodziewanie AOL zanotowała w zakończonym kwartale stratę netto w wysokości 11,8 mln USD, czyli 11 centów na akcję. Rok wcześniej wyniosła ona co prawda 1.055 mln USD, jednak w przeważającej mierze było to wynikiem jednorazowego odpisu z tytułu obniżenia wartości aktywów firmy, który wyniósł 1.414,4 mln USD. Gdyby nie to, AOL byłaby na sporym plusie.

Sonda
Czy Świstak straci użytkowników po wprowadzeniu opłat?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Znaczący wzrost kosztów operacyjnych jest wynikiem wyższych kosztów osobowych - AOL zwiększa zatrudnienie, głównie w związku z projektem Patch, a także w wyniku przejęć z roku 2010 i pierwszego kwartału 2011 roku.

>> Czytaj także: AOL zwolni co piątego pracownika

Analitycy spodziewali się lepszych rezultatów, dlatego też akcje firmy podążyły wyznaczonym w zeszłym tygodniu trendem i mocno spadały - chwilami nawet o 20 proc. Ostatecznie spadek wyniósł 11,48 proc. Wszystko wskazuje jednak na to, że kurs otwarcia będzie jeszcze niższy - spodziewany na tę chwilę jest o ponad 15 proc. niższy od wczorajszego. Reuters zauważa, że wczoraj dwukrotnie zawieszano handel akcjami z powodu zbyt dużych wahań.

Wczorajszy dzień Wall Street zakończyła na plusie, choć nie brakowało firm, które mocno straciły. Czy na fali spekulacji zyska dzisiaj AOL? Odpowiedź poznamy dopiero wieczorem, gdy w Nowym Jorku zakończony zostanie handel akcjami.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *