Kolejny raz okazało się, że stosowana przez Microsoft polityka udostępniania łatek jest po prostu zła. Nie tylko dlatego, że ukazują się one zaledwie raz w miesiącu. Zgłaszane błędy są usuwane z wielomiesięcznym opóźnieniem albo wcale, zwłaszcza w sytuacji, gdy ich odkrywca - w trosce o bezpieczeństwo użytkowników - nie upublicznia szczegółów znalezionych luk. Przekonał się o tym ostatnio Michał "lcamtuf" Zalewski, autor świeżo udostępnionego narzędzia cross_fuzz, z pomocą którego udało mu się znaleźć około setki dziur w różnych przeglądarkach.
więcej